"My w tej chwili pracujemy nad aktualizacją Polityki Energetycznej Państwa i tam między innymi będziemy dyskutować kwestie związane z większą elastycznością jeśli chodzi o wydobycie węgla w Polsce" - powiedział Müller. Jak tłumaczył, chodzi o to, żeby "paliwem przejściowym w większym zakresie mogło być wydobycie węgla i żeby to paliwo było używane do produkcji energii elektrycznej w innym zakresie, szerszym, niż dotychczas jest to zapisane w strategii".

Jak dodał, wynika to z obecnej sytuacji geopolitycznej, ryzyk, które pojawiają się z możliwymi w przyszłości brakami dostaw gazu i innych źródeł energii. "Polska musi czuć się bezpiecznie, jeżeli chodzi o elementarne potrzeby. A taką elementarną potrzebą jest zaspokajanie potrzeb energetycznych" - oświadczył rzecznik rządu.

Przyjęta w lutym 2021 r. przez rząd Polityka Energetyczna Polski do 2040 r. zakłada m.in., że w scenariuszu niskich cen uprawnień do emisji CO2 udział węgla w wytwarzaniu energii elektrycznej w 2030 r. nie przekroczy 56 proc., a w 2030 - 28 proc. Natomiast w scenariuszu wysokich cen uprawnień do emisji CO2 wskaźniki te mają wynosić odpowiednio 37 i 11 proc. (PAP)