Ile wyniosą podwyżki prądu?

Od 1 lipca 2024 roku, po zakończeniu okresu zamrożenia cen prądu, polskie gospodarstwa domowe mogą spodziewać się wzrostu cen energii elektrycznej. Ministerstwo Klimatu i Środowiska sygnalizuje, że mimo oczekiwanych podwyżek, stara się ograniczyć ich wpływ na portfele Polaków. Minister Paulina Hennig-Kloska wyraziła nadzieję, że miesięczny rachunek za prąd dla przeciętnego gospodarstwa domowego nie wzrośnie o więcej niż 30 zł.

Niemniej jednak, w pesymistycznym scenariuszu, wzrost może sięgnąć ponad 80 proc. W momencie odmrożenia cen koszt za 1 kWh mógłby osiągnąć poziom około 1,45 zł. Oznacza to, że rodzina zużywająca miesięcznie 250 kWh, mogłaby spodziewać się rachunków rzędu 360 zł. W przypadku osób korzystających z ulgi, takiej jak taryfa G11, cena za 1 kWh mogłaby podskoczyć z 0,41 zł do 0,74 zł.

Reklama

Co planuje rząd?

W odpowiedzi na oczekiwane podwyżki rząd przygotowuje nowy model wsparcia, który ma na celu ochronę najbardziej potrzebujących gospodarstw domowych przed negatywnymi skutkami wzrostu cen energii elektrycznej. Planowane działania mają obejmować przede wszystkim przedłużenie ochrony dla gospodarstw najbardziej dotkniętych ubóstwem energetycznym, w tym rodziny wielodzietne oraz samotnie żyjących emerytów.

Ochrona ta ma obejmować m.in. wprowadzenie progu dochodowego, który pozwoli zidentyfikować osoby faktycznie potrzebujące wsparcia. Szczegóły nowego programu wsparcia mają zostać ujawnione w najbliższych tygodniach. Oczekuje się, że obejmą one konkretne rozwiązania mające na celu ochronę tych, którzy są najbardziej wrażliwi na zmiany cen energii.