- Proponujemy unikalne w skali europejskiej rozwiązanie. Dokonaliśmy ochrony wzoru użytkowego słupowego magazynu energii. Proszę sobie wyobrazić, że jest stacja słupowa z często mocą do 400 kW. Jesteśmy w stanie ją wzmocnić na chwilowe zużycie o dodatkowe 100 kW, czyli w zupełności jedno auto elektryczne możemy tylko z magazynu energii naładować - mówi Krzysztof Wybrański.

Dodaje, że w momencie kiedy stacja ładowania, czy dane miejsce nie potrzebuje pełnej mocy, którą ma na przełączu, możemy ten nadmiar mocy magazynować w magazynie energii i wydawać dopiero jak przyjeżdża użytkownik samochodu elektrycznego, który oczekuje takiego szybkiego strzału, szybkiego ładowania. I wtedy może skorzystać, bez dużego nakładu inwestycyjnego i przebudowania całej infrastruktury sieciowej, jesteśmy już w stanie już dzisiaj ten problem rozwiązać.

Dalej wspomina, że mamy kolejny ciekawy, przełomowy, moment w rozwoju energetyki w Polsce. Wzrost udziału zielonej energii, jak i zapotrzebowania na moc przez pojazdy elektrownie całkowicie przebuduje nam system elektroenergetyczny.

- Do tej pory on był scentralizowany. Były elektrociepłownie centralne, gdzie potem energia była transferowana przez wysokie napięcia w dalsze miejsce, potem stacja obniżająca z wysokiego na średnie, ze średniego na niskie. To szło z jednej strony od wytwórcy do użytkownika - tłumaczy Krzysztof Wybrański.

Reklama