Od kilku dni trwają wzmożone kontrole lokali gastronomicznych czy klubów, otwieranych wbrew obowiązującym zakazom. Przykładowo szczecińscy przedsiębiorcy skarżą się, że kontrole są bardzo drobiazgowe i uczestniczą w nich nie tylko policja czy sanepid, ale nawet straż pożarna czy… kominiarze.
Przedstawiciele MSWiA zapowiadali te działania podczas zeszłotygodniowego posiedzenia rządowo-samorządowej Komisji Wspólnej. Jak usłyszeliśmy w resorcie, w przypadku stwierdzenia naruszeń dotyczących obostrzeń epidemicznych policja będzie wnioskowała np. o cofnięcie koncesji na sprzedaż alkoholu. A przyznawanie i odbieranie koncesji to kompetencja samorządu terytorialnego. – To będzie swego rodzaju test na dobrą wolę, zwłaszcza ze strony dużych miast. Szybko się okaże, czy w walce z pandemią prezydenci miast stoją ramię w ramię z rządem, czy nie – przekonywał nas polityk PiS.
Lokalne władze już informują o pierwszych wnioskach o cofnięcie koncesji. – Do urzędu miasta wpłynęły informacje policji o ujawnieniu przypadków prowadzenia działalności gospodarczej wbrew zakazowi określonemu w rządowym rozporządzeniu, wraz z wnioskiem o rozważenie wszczęcia postępowania o cofnięcie zezwoleń – mówi Dariusz Nowak z krakowskiego magistratu.
Treść całego artykułu można przeczytać w środowym wydaniu DGP oraz w eDGP.
Reklama