W poprzednich latach firmy sięgały po wsparcie w znacznie mniejszej skali. Jak wynika z danych UOKiK, w latach 2014–2019 nie przekroczyło ono w sumie 200 mln zł.
Wysoka kwota w ub.r. to w głównej mierze zasługa dwóch sieci. Mowa o Eurocash (wsparcie rzędu 220 mln zł) i Żabce (140 mln zł). Nie były to jednak bezpośrednie przelewy. Żabka tłumaczy, że skorzystała z gwarancji zabezpieczających linie kredytowe w okresie największej niepewności wywołanej pierwszą falą pandemii oraz faktoring. W przypadku Eurocash również chodziło głównie o gwarancje bankowe (na kredyty i faktoring o wartości ponad 200 mln zł).