Nissan i Honda planują rozpocząć negocjacje w sprawie fuzji, podała japońska gazeta biznesowa Nikkei. Według gazety krajowi partnerzy spodziewają się wkrótce podpisania memorandum o porozumieniu. Obie firmy podobno będą również chciały włączyć do tej transakcji trzeci japoński koncern Mitsubishi Motors, w którym Nissan jest największym udziałowcem – posiada 24 proc. udziałów.

Nissan i Honda już wcześniej nawiązały strategiczne partnerstwo. W marcu tego roku obie firmy nawiązały współpracę przy produkcji kluczowych komponentów do pojazdów elektrycznych.

Trzecia grupa samochodowa na świecie

Perspektywiczna fuzja może stworzyć trzecią co do wielkości grupę samochodową na świecie pod względem sprzedaży pojazdów. Według analityków Citi sprzedaż Nissan-Honda-Mitsubishi może sięgać 8 milionów aut rocznie. Połączone trzy firmy wyprzedzałyby tylko Toyota Motor i dotknięty kryzysem niemiecki Volkswagenen.

Peter Wells, profesor biznesu i zrównoważonego rozwoju w Cardiff Business School’s Centre for Automotive Industry Research w programie „Street Signs Europe” stacji CNBC, opisał doniesienia o fuzji jako „naprawdę ważny” rozwój — taki, który może pomóc Nissanowi i Hondzie połączyć aktywa, zmniejszyć koszty prowadzenia działalności i stworzyć technologie, których potrzebują w przyszłości.

Ciernista droga do fuzji

Oczekuje się jednak, że megafuzja napotka kilka przeszkód - zauważa CNBC. Analitycy wyrazili obawy dotyczące prawdopodobieństwa kontroli politycznej w Japonii, biorąc pod uwagę potencjalne redukcje miejsc pracy, jeśli umowa zostanie sfinalizowana. W całą transakcję musi być jeszcze wmieszana europejska firma samochodowa Renault, która posiada 36 proc. udziałów w Nissanie, co czyni ją największym udziałowcem japońskiej firmy. Dlatego zgoda Renault będzie kluczowa dla każdej umowy.

Według informatorów Bloomberga, Renault jest otwarte na rozmowy o fuzji Nissana i Hondy, gdyż francuski producent samochodów szuka sposobu na odizolowanie się od kryzysu, który nęka jego wieloletniego japońskiego partnera.

W cała transakcję wmieszał się jeszcze dostawca Apple, Foxconn, który zwrócił się do Nissana z prośbą o przejęcie udziałów, poinformował Bloomberg w środę, powołując się na anonimowe źródło. Według Central News Agency, Jun Seki, dyrektor ds. strategii w oddziale Hon Hai EV, poinformował Nissana o zainteresowaniu Foxconn kupnem jego akcji, ale Nissan nie odpowiedział w sposób przychylny. W rezultacie Seki zwrócił się do Renault, który posiada 36 proc. akcji Nissana.

Nissan-Honda-Mitsubishi a chińska konkurencja

Profesor Wells zapytany w programie „Street Signs Europe” stacji CNBC, czy konsolidacja Nissana i Hondy może okazać się dobrym sposobem na walkę z konkurencją ze strony chińskich producentów samochodów elektrycznych, powiedział, że umowę można określić jako „tradycyjne rozwiązanie”.

Jednak w jego ocenie działania te są zbyt późne, aby w krótkim czasie skutecznie konkurować w branży EV z Chińczykami na swoich kluczowych rynkach, ponieważ obecne brakuje im technologii i odpowiedniego produktu.

„W szczególności Nissan nie nadąża za rynkiem amerykańskim. To ich główny problem i nie mogą tego naprawić bardzo szybko”, dodał Wells.

Jak podaje CNBC podobne zdanie na temat barier ma Akira Kishimoto z JPMorgan. W jego ocenie Honda musi pokazać, w jaki sposób będzie zarządzać dużymi samochodami elektrycznymi zasilanymi akumulatorem i inwestycjami w akumulatory w Kanadzie” – powiedział Kishimoto.

Natomiast Arifumi Yoshida z Citi powiedział, że fuzja prawdopodobnie będzie miała negatywny wpływ na Hondę, ale pozytywny dla Nissana i Mitsubishi.

Fuzja czy raczej partnerstwo?

Lucinda Guthrie, redaktor naczelna Mergermarket w programie „Street Signs Europe” stacji CNBC powiedziała, że połączenie Hondy z Nissanem nie jest całkowicie nieoczekiwane, ponieważ obie firmy ogłosiły już wcześniej swoje partnerstwo na początku tego roku.

„Niektóre raporty, które widziałam, twierdzą, że stało się to w wyniku podejścia Foxconn do Nissana. Teraz, biorąc pod uwagę tę konkretną transakcję, zastanawiam się, czy będzie to radykalna fuzja, czy raczej partnerstwo”, dodała Guthrie.

Podobnie jak w przypadku ostatnich wydarzeń, Honda niedawno testowała partnerstwo z General Motors, zanim ostatecznie zdecydowała się odejść od tego pomysłu.

Spekulacje na temat konsolidacji między Hondą a Nissanem mogą podążać podobną drogą jak to miało miejsce w przypadku GM, powiedziała Guthrie.