Najniższa produkcja aut od 1956 roku

Produkcja samochodów w Wielkiej Brytanii spadła w 2022 roku o 9,8 proc. do poziomu 775 tys. sztuk. To najmniej od 1956 roku i znacznie poniżej poziomów sprzed pandemii – donosi brytyjskie stowarzyszenie producentów aut (SMMT).

Stowarzyszenie spodziewa się, że produkcja w tym roku odbije do poziomu ponad 842 tys. sztuk, gdy problemy z wąskimi gardłami w łańcuchach dostaw zmniejszą się, a producenci aut, od Stellantisa po Nissana, przestawią swoje lokalne fabryki na wytwarzanie samochodów elektrycznych.

Reklama

Wciąż jednak Wielka Brytania znajduje się w tyle za innymi państwami uprzemysłowionymi pod względem produkcji aut. Niemcom udało się w zeszłym roku wrócić z poziomem produkcji do stanów sprzed pandemii.

„Dlaczego jesteśmy tak nisko?”

“Dlaczego jesteśmy tak nisko? Ma to wiele wspólnego z niedoborami w łańcuchach dostaw" – wyjaśnia Miken Hawes, dyrektor wykonawczy z SMMT. Do przyczyn obecnego stanu rzeczy dodaje jednak fakt, że Wielka Brytania zmaga się również z pewnymi „strukturalnymi zmianami”. O jakie zmiany chodzi?

Niemiecki BMW poinformował w październiku, że przeniesie produkcję elektrycznych hatchbacków marki Mini z brytyjskiego Oxfordu do Chin. Z kolei japońska Honda zamknęła swoją fabrykę w Swindon, która w jeszcze w połowie 2021 roku produkowała hatchbacki modelu Civic.

Stellantis w ubiegłym roku zaprzestał produkcji aut marki Vauxhall w fabryce w Ellesmere Port, ale na szczęście dla Brytyjczyków – z powodu remontu i zmian. Fabryka ta bowiem w przyszłości ma wytwarzać elektryczne vany.

Auta elektryczne – nadzieja przemysłu motoryzacyjnego

Pojazdy elektryczne to jeden z nielicznych jasnych punktów w krajobrazie brytyjskiego przemysłu motoryzacyjnego. Otóż produkcja aut prąd wzrosła na Wyspach w ubiegłym roku o ok. 5 proc., zaś wartość wyeksportowanych pojazdów w pełni elektrycznych oraz hybrydowych od 2017 roku zwiększyła się siedmiokrotnie do poziomu ponad 10 mld funtów.

Należący do Volkswagena Bentley w ciągu najbliższej dekady ma zamiar wydać ok. 2,5 mld funtów, aby zelektryfikować i zmodernizować fabrykę w Crewe. Nissan z kolei zobowiązał się do produkcji aut elektrycznych w fabryce w Sunderland, co ma dać 1650 nowych miejsc pracy.

Wśród tych dających nadzieję planów pojawiają się również i gorsze wiadomości. Klęska Britishvolt Ltd., który był do niedawna nadzieją na rozwój rodzimej produkcji baterii do samochodów, kładzie się cieniem na brytyjskie plany zbudowania samowystarczalności w obszarze zielonych technologii.

Amerykanie chcą wyssać inwestycje

Nie pomaga również coraz ostrzejsza konkurencja ze strony USA. Prezydent Joe Biden próbuje zwabić do swojego kraju producentów aut elektrycznych wartymi w sumie 370 mld dol. subsydiami w ramach ustawy o walce z inflacją z 2022 roku.

Ten amerykański pakiet w oczywisty sposób ma potencjał do zassania inwestycji z innych miejsc – obawia się Miken Hawes z SMMT. „Nasze pytanie brzmi – jak zareaguje na to Wielka Brytania” – dodaje.

ikona lupy />
Produkcja aut w Wielkiej Brytanii / Bloomberg