- Polską racją stanu jest wspieranie integracji Ukrainy ze strukturami Zachodu – przede wszystkim z NATO i Unią Europejską. To oznacza bowiem rozszerzenie strefy rozwoju i bezpieczeństwa, a także stabilizację sytuacji w regionie – mówi w rozmowie z Dziennikiem Gazetą Prawną ambasador Ukrainy w Warszawie Wasyl Bodnar. W ten sposób odniósł się do deklaracji kandydata na prezydenta Polski Karola Nawrockiego, który zapowiedział sprzeciw wobec akcesji Ukrainy do Sojuszu Północnoatlantyckiego.
Ambasador, który gościł w studio DGP na Baltic Business Forum w Świnoujściu, podkreśla, że w takich sytuacjach nie można milczeć. – Kiedy ktoś mówi, że chciałby odebrać Ukrainie prawo do bezpieczeństwa i rozwoju, musimy zabrać głos – zaznacza. – Nie chciałbym, żeby to zostało odebrane jako poparcie dla któregoś z kandydatów, ale musimy się bronić. Wybór prezydenta to oczywiście zadanie Polek i Polaków – dodaje.
Zdaniem Bodnara stosunki między Polską a Ukrainą są obecnie „dobre i konstruktywne”. – Nie idziemy drogą emocji i głośnych deklaracji medialnych, lecz skupiamy się na rozwiązywaniu realnych problemów w naszych relacjach – mówi.
– Polska jest kluczowym i najbliżej położonym partnerem Ukrainy – jest pierwsza do pomocy, pierwsza do odbudowy. Dziś mówimy więc nie tylko o wdzięczności za to wsparcie, które już zostało okazane i nadal jest udzielane, ale także o perspektywach dalszej współpracy – dodaje Wasyl Bodnar.
Ambasador przypomina, że Polska odgrywa kluczową rolę we wspieraniu europejskich aspiracji Ukrainy. – Dążymy do członkostwa w Unii Europejskiej i pracujemy nad tym wspólnie z Polską, która ma świeże doświadczenie transformacyjne – zaznacza Bodnar.
Władze w Kijowie złożyły wniosek o członkostwo w UE zaledwie kilka dni po rozpoczęciu pełnowymiarowej inwazji Rosji w lutym 2022 roku. W czerwcu tego samego roku Rada Europejska przyznała Ukrainie status kraju kandydującego, a formalne negocjacje akcesyjne rozpoczęły się dwa lata później.
Ambasador podkreśla, że wojna znacząco zmieniła postrzeganie Unii Europejskiej, która – jego zdaniem – okazała się znacznie skuteczniejsza, niż sądzono przed konfliktem.
– Zawsze krytykowano Unię za biurokrację i powolne decyzje, a tymczasem okazała się bardzo proaktywna – podjęła szybkie decyzje w sprawie kandydatury Ukrainy, wspiera nas zarówno w obronie, jak i gospodarce – mówi ambasador Bodnar.
Gorąco zachęcamy do obejrzenia i wysłuchania całego wywiadu.