Badanie "Polki a finanse" Credit Agricole przeprowadziło wspólnie z Ogólnopolskim Panelem Badawczym Ariadna. Miało ono zbadać podejście kobiet do pieniędzy, kupowania, oszczędzania i gospodarowania domowym budżetem rok po wybuchu pandemii koronawirusa.

Wynika z niego, że blisko połowa (48 proc.) Polek ma budżet wspólny z partnerem/partnerką i to z niego finansowane są wszystkie wydatki. "23 proc. kobiet, poza wspólnym budżetem, dysponuje również własnymi środkami, z których finansuje własne potrzeby. W 52 proc. przypadków to kobiety nadzorują budżet domowy, a w 33 proc. robią to razem z partnerem/ką" - poinformowano.

71 proc. Polek czuje się niezależna finansowo - 84 proc. nie czuje kontroli partnera jeśli chodzi o wydatki, a 6 proc. za każdym razem musi prosić o pieniądze.

"Okazuje się, że pieniądze aż w 90 proc. gospodarstw domowych nie są tematem tabu i że Polacy w zdecydowanej większości nie kłócą się o pieniądze (78 proc.)" - dodano.

Reklama

Według Ewy Deperas-Jarczewskiej z Credit Agricole, powszechna teza, że to kobiety trzymają kasę w rodzinie jest prawdziwa tylko częściowo.

"Owszem, w ponad połowie rodzin tak jest, ale aż w 33 proc. rodzin partnerzy po równo dzielą się tymi obowiązkami. Sytuacja, w której to partner/ka jest domowym księgowym zdarza się zaledwie w jednej na dwadzieścia rodzin. Inaczej wygląda sytuacja, gdy trzeba wziąć kredyt - w ponad 50 proc. gospodarstw domowych, partnerzy podejmują taką decyzję wspólnie, a w 36 proc. decydują kobiety" - wskazała.

Jeśli chodzi o oszczędzanie, to aż 80 proc. kobiet odkłada pieniądze. 42 proc. robi to regularnie, a 38 proc. udaje się co jakiś czas zaoszczędzić dodatkowe środki.

Ponad połowa (54 proc.) pań zadeklarowała, że to one oszczędzają częściej niż ich partnerzy/ki, a 26 proc. uważa, że oszczędzają równie często. "40 proc. kobiet oszczędza samodzielnie (ma własne oszczędności), 30 proc. zarówno samodzielnie, jak i razem z partnerem/ką, a 28 proc, tylko wspólnie. Aż 71 proc. Polek ma ustalony cel oszczędzania" - dodano.

Ewa Deperas-Jarczewska zwróciła uwagę, że badanie pokazało, iż 20 proc. kobiet odkłada pieniądze na tzw. czarną godzinę, a 11 proc. - na przyszłość dzieci. Polki odkładają też pieniądze, aby sfinansować bieżące większe wydatki, takie jak remont (17 proc.), wakacje (16 proc.) czy zakup samochodu (9 proc.) - zwróciła uwagę.

Wcześniej Polki najczęściej oszczędzały ma przyjemnościach (24 proc.), odzieży (20 proc.), podróżach (17 proc.), rachunkach (10 proc.), żywności (9 proc.) oraz na środkach czystości i higieny (5 proc.). "Pandemia koronawirusa zmieniła te relacje. I choć nadal na pierwszym miejscu są przyjemności (-1 proc.), to więcej oszczędzamy na podróżach (+5 proc.) i transporcie (+2 proc.), a mniej na żywności (-3 proc.), odzieży (-2 proc.), rachunkach (-2 proc.) i środkach czystości i higieny (-2 proc.)" - wykazano.

Credit Agricole sprawdził ponadto, jak panie podchodzą do kupowania. Z ich deklaracji wynika, że aż 79 proc. dokładnie planuje wydatki, 66 proc. rozsądniej niż partner/ka wydaje pieniądze, 63 proc. korzysta z promocji, a jedynie 31 proc. częściej przeznacza budżet na zbytki. Kobiety kupują też świadomie i odpowiedzialnie.

"Wyniki naszego badania pod wieloma względami mile nas zaskoczyły. Okazuje się, że Polki są w stanie zapłacić więcej za produkt dobrej jakości (66 proc.) oraz ekologiczny lub fair trade (57 proc.). 65 proc. naszych respondentek zwraca też uwagę na to, czy produkt pochodzi z Polski" - podsumowała Ewa Deperas-Jarczewska.

Badanie przeprowadził Ogólnopolski Panel Badawczy Ariadna metodą ankiety internetowej CAWI na próbie 538 respondentek w wieku 18-65 lat. (PAP)

autor: Michał Boroń