Badanie przeprowadzono wśród 335 Polek z małych, średnich i dużych firm reprezentujących różne sektory. 76 proc. pań uważa, że pandemia wywarła negatywny wpływ na ich życie - m.in. na pogorszenie samopoczucia psychicznego i fizycznego. 74 proc. kobiet, które odczuły ten negatywny wpływ, obawia się o dalszy rozwój swojej kariery zawodowej.

"Jesteśmy w punkcie zwrotnym. Najwyższy czas zacząć analizować skutki pandemii odczuwane na poziomie jednostki, społeczeństwa, biznesu czy gospodarki, aby móc wyciągnąć wnioski i odwrócić niekorzystne tendencje, które pojawiły się w ciągu ostatnich dwunastu burzliwych miesięcy czy też wesprzeć trendy pozytywne" – stwierdziła partnerka w Deloitte, członkini Rady Dyrektorów Deloitte Central Europe Iva Georgijew. Dodała, że procesy, jakie uruchomiła pandemia w życiu pracujących kobiet, mają i będą miały wpływ na sytuację samych kobiet, rodzin, firm oraz całego społeczeństwa.

78 proc. badanych Polek pracuje w biurze rzadziej niż kiedyś. Zdalnie na cały etat funkcjonuje 43 proc. ankietowanych, a wcześniej było to zaledwie 4 proc. Według 73 proc. kobiet po wybuchu pandemii wzrosło ich obciążenie pracą. 68 proc. przyznało, że ma teraz więcej obowiązków domowych. Podobny odsetek zajmuje się, poza obowiązkami zawodowymi, osobami bliskimi, wykonując trzy czwarte związanych z tym zadań.

Zdaniem autorów badania wyniki te pokazują, że pandemia tylko nasiliła tradycyjne obciążenie kobiet pracą na dwóch etatach: służbowym i prywatnym.

Reklama

Jak podkreślili, wiele kobiet obawia się, że pandemia, obok znaczących zmian w organizacji życia prywatnego, negatywnie wpłynie też na rozwój ich kariery zawodowej. Połowa respondentek ma wątpliwości co do sensu kontynuowania kariery w swojej dotychczasowej firmie. Jako główne powody panie wskazały brak równowagi między pracą a życiem prywatnym, brak kultury organizacyjnej, brak elastycznych systemów zatrudnienia i świadczeń, a także doświadczenia związane z różnymi formami wykluczenia. 53 proc. ankietowanych spodziewa się zwiększenia w najbliższym czasie liczby obowiązków.

Prawie połowa kobiet ma poczucie, że w pracy musi być teraz non stop dyspozycyjna; częściej dotyczy to menadżerek wyższego szczebla. Kobiety uzasadniają to obawą przed wykluczeniem z udziału w zebraniach i projektach, strachem przed negatywnym wpływem sytuacji na rozwój ich kariery, a także obawą przed obarczeniem dodatkowymi zadaniami innych członków zespołu, którzy mogą pracować po godzinach.

Jak rozwiązać problem przeciążenia kobiet?

Eksperci Deloitte przedstawili propozycje rozwiązań, które mogłyby wesprzeć kobiety w ich rozwoju zawodowym. Zalecają przede wszystkim zdefiniowanie na nowo pojęcia elastycznego czasu pracy i dyspozycyjności w czasach tzw. nowej normalności; zapewnienie dostępu do specjalistycznej wiedzy i koniecznego wsparcia dostosowanego do rozkładu dnia pracownic. Radzą też, by pozbyć się podświadomych uprzedzeń przy przyznawaniu nagród, podwyżek i awansów, a także obiektywne podejść do obowiązków opiekuńczych kobiet.

"I wreszcie, elementami kultury organizacyjnej każdego przedsiębiorstwa powinny być różnorodność, poszanowanie innych i zapobieganie wykluczeniu. Przeszło 25 proc. kobiet, które poddają w wątpliwość możliwość rozwoju swojej kariery zawodowej, jako przyczynę wymienia zachowania wykluczające, takie jak mikroagresja czy odsunięcie od spotkań i projektów. Wszelkie przypadki tego typu wymagają bezpośredniej, zdecydowanej reakcji, uwzględniającej także jasne komunikaty i szkolenia" - podsumowano.

Badanie zrealizowano w grudniu 2020 i w styczniu 2021 r. Respondentki pracowały w pełnym lub prawie pełnym wymiarze godzin i zajmowały różnorodne stanowiska – od asystentki do prezeski.(PAP)

Autor: Karolina Mózgowiec