Na Comex w Nowym Jorku miedź traci 0,51 proc. do 4,2665 USD za funt.

Analitycy oceniają, że ceny metalu na LME mogą wkrótce dojść do 10.000 USD za tonę, pomimo obaw o nierównomierne globalne ożywienie gospodarcze i niepokojącą sytuację związaną z pandemią koronawirusa w Indiach.

Eksperci dodają, że w magazynach LME panuje duży ruch związany z miedzią, co dobrze wróży cenom tego metalu.

Zapasy miedzi monitorowane przez giełdę metali w Londynie spadają od 5. kolejnych sesji.

Reklama

"Zasadniczo wydaje się, że wszystko idzie dobrze z przypadku miedzi, biorąc pod uwagę napływające optymistyczne dane makro z USA i Chin" - wskazuje Eugen Weinberg, analityk Commerzbank.

"Jeśli cena miedzi przejdzie przez 9.500 USD za tonę, to należy spodziewać się na rynkach większych działań spekulacyjnych" - dodaje.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME zyskała 1,3 proc. do 9.445 USD za tonę. To najwyższy poziom od sierpnia 2011 r.(PAP Biznes)

aj/ gor/