"W związku z trwającą hossą na rynku surowców, rosnącymi napięciami geopolitycznymi, a także coraz większym popytem ze strony banków centralnych oraz popytem konsumpcyjnym, ekonomiści Goldman Sachs zdecydowali się zrewidować w górę prognozę dla złota" - czytamy w komunikacie.

Analitycy oczekują, że wszystkie trzy główne składniki popytu na złoto silnie wzrosną w 2022 r. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce w latach 2010-2011, kiedy złoto podrożało o prawie 70%, zaznaczono.