"Rozstrzygnięcie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej ws. C-520/21 sprowadzające się w swojej treści do zwolnienia konsumenta z poniesienia kosztu wieloletniego udostępnienia mu przez bank kapitału, ma negatywny wymiar z punktu widzenia polskiego sektora bankowego oraz całej polskiej gospodarki, ale także z punktu widzenia pewności prawa, interesu publicznego oraz elementarnych zasad sprawiedliwości społecznej, przyznając preferencyjne warunki traktowania wąskiej grupie kredytobiorców w postaci 'darmowego kredytu'" - czytamy w komunikacie.

"W ocenie UKNF, rozstrzygnięcie TSUE sprzeciwia się zasadom proporcjonalności oraz równowagi pomiędzy ochroną wartości chronionych dyrektywą 93/13, a nadrzędnymi wartościami takimi jak stabilność i bezpieczeństwo systemu finansowego. Wykracza także poza to, czego może wymagać zasada skuteczności stosowana w odniesieniu do postanowień dyrektywy 93/13" - czytamy również.

UKNF ocenia, że polski sektor bankowy jest obecnie dobrze skapitalizowany i płynny, co przekłada się na jego bezpieczeństwo i stabilność. Banki zbudowały w ostatnim czasie odpowiedni bufor zwiększający ich odporność oraz zdolność do zaabsorbowania kosztów związanych z niekorzystnym dla nich rozstrzygnięciem TSUE.

"Erozja kapitałów banków, jaka dokona się w związku z tym rozstrzygnięciem będzie miała jednak negatywny wpływ na zdolność banków do dalszego finansowania potrzeb mieszkaniowych polskich gospodarstw domowych a także całej gospodarki, w tym planowanych przedsięwzięć związanych z transformacją energetyczną, obronnością czy planami współuczestnictwa w odbudowie Ukrainy, dla których sektor bankowym mógłby być naturalnym partnerem" - napisano też w komunikacie.

Reklama

UKNF oczekuje od banków uwzględnienia rozstrzygnięcia TSUE w ich modelach tworzenia rezerw na ryzyko prawne związane z portfelem hipotecznych kredytów walutowych. Nadzór nadal oczekuje także aktywnej postawy banków w zakresie systemowego rozwiązania problemu walutowych kredytów mieszkaniowych w postaci oferowania swoim klientom ugód, których istotą jest tzw. propozycja przewodniczącego KNF z grudnia 2020 r., zakładająca konwersję kredytów frankowych na złotowe na takich zasadach, aby kredyt frankowy był traktowany tak, jakby od początku był kredytem złotowym, podano.

"W ocenie UKNF, z punktu widzenia klientów, ugoda jest najbardziej atrakcyjną i racjonalną alternatywą dla kosztownej i długotrwałej ścieżki sądowej" - podsumowano w komunikacie.

15 czerwca przed Trybunałem Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) zapadł wyrok, który uznaje, że prawo Unii Europejskiej nie pozwala bankom na uzyskanie tzw. wynagrodzenia za korzystanie z kapitału kredytu, ale już nie stoi na przeszkodzie, aby konsumenci uzyskali od banków wynagrodzenie za to, że bank korzystał z wpłaconych przez nich pieniędzy.