Wiceprezes PFR powiedział, że rządowy projekt zmian w ustawach w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych na indywidualne konta emerytalne, może zacząć być realizowany latem 2021 roku. Przyznał, że decyzja o nieprzeprowadzaniu głosowania w Sejmie podczas ostatniego posiedzenia sprawia, że utrzymanie czerwcowej daty rozpoczęcia wprowadzania zmian będzie trudne (projekt zakłada, że od 1 czerwca Polacy mają decydować, czy środki zgromadzone w OFE zostają przeniesione do IKE czy do ZUS), ale - jak zaznaczył - "nawet jeśli miałoby to ruszyć z miesięcznym czy dwumiesięcznym opóźnieniem, to nie wydaje mi się to bardzo krytyczne dla przeprowadzenia tej reformy".

Podkreślił, że najważniejsze jest zamknięcie sprawy OFE. "Uchwalanie i wdrożenie ustawy o zmianach w OFE jest bardzo istotne dla uporządkowania systemu emerytalnego w Polsce" - powiedział. Dodał, że dla niego, jako osoby odpowiedzialnej za wdrażanie Pracowniczy Planów Kapitałowych, ma duże znacznie, by ludzie mieli świadomość, jak wygląda i jak działa cały mechanizm oszczędzania na jesień życia.

Wskazał, że docelowo system ten składać się będzie z trzech filarów. Na pierwszy - tzw. podstawowy - składają się emerytury, wypłacane przez powszechne systemy publiczne, głównie ZUS, ale także KRUS i system emerytalno-rentowy służb mundurowych.

Drugi - to filar oszczędzania pracownika z firmą, tj. Pracownicze Plany Kapitałowe oraz Pracownicze Programy Emerytalne. - "To bardzo opłacalna dla pracowników forma oszczędzania. W PPK pracownik sam, wpłacając 100 zł, drugie 100 otrzymuje od firmy i z budżetu państwa, w PPE składkę za pracownika opłaca pracodawca".

Reklama

I wreszcie trzeci filar to regulowane przez ustawy ubezpieczenia indywidualne, na które składają się środki, które Polacy mogą wpłacać na Indywidulane Konta Emerytalne, Indywidualne Konta Zabezpieczenia Emerytalnego, a po zmianach w OFE także na IKE, które powstanie po przekształceniu z otwartych funduszy emerytalnych. Marczuk wskazał, że reforma OFE spowoduje, że do filaru ubezpieczeń indywidualnych może trafić znacząca część pieniędzy, które do tej pory uczestnicy zgromadzili w OFE, a jest to dzisiaj ok. 150 mld zł. "Środki z OFE trafią na tworzone w ramach reformy nowe IKE, co spowoduje, że nawet ok. 10 mln osób będzie mogło zostać objętych system ubezpieczeń indywidulanych" - powiedział. Zaznaczył, że będą to ich prywatne środki, które będą mogli wypłacić, gdy osiągną wiek emerytalny.

Marczuk wskazał ponadto, że najważniejszą zaletą proponowanego przez rząd rozwiązania ws. OFE jest wolność wyboru ubezpieczonych i ich podmiotowe traktowanie. - To uczestnicy OFE wybiorą sami, czy chcą trafić do ZUS czy mieć IKE. Każdą taką decyzję trzeba szanować, a najważniejsze jest to, że będą to ich decyzje, a nie podejmowane za nich - powiedział Marczuk.

Rządowy projekt zmian w ustawach w związku z przeniesieniem środków z otwartych funduszy emerytalnych (OFE) na indywidualne konta emerytalne (IKE) zakłada, że każdy uczestnik OFE będzie miał do wyboru dwie możliwości.

Domyślnie będzie to przeniesienie środków z OFE na IKE przy pobraniu z nich 15 proc. w formie - jak to określa rząd - opłaty przekształceniowej. Pieniądze te będą dziedziczone, ale dalsze wpłaty na IKE będą wyłącznie dobrowolne; nie trafią tam już żadne części późniejszych składek emerytalnych.

Druga możliwość to złożenie deklaracji o przeniesieniu swoich środków na rachunek do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, działającego w imieniu i na rzecz Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Te pieniądze przestają być dziedziczone. Zostaną zapisane na indywidualnym koncie prowadzonym w ZUS, a odpowiadające im aktywa trafią do Funduszu Rezerwy Demograficznej.

Zgodnie z projektem powszechne towarzystwa emerytalne (PTE) zarządzające OFE staną się towarzystwami funduszy inwestycyjnych (TFI), zaś OFE przekształcą się w SFIO. Aktywa netto OFE zostaną przekazane na IKE prowadzone w SFIO przez TFI. (PAP)

autor: Ewa Wesołowska