Dow Jones Industrial na zamknięciu zniżkował 164 punkty, czyli 0,48 proc., do 33.896,04 pkt.

S&P 500 na koniec dnia spadł 0,29 proc., do 4.115,68 pkt.

Nasdaq Composite stracił 0,03 proc. i zamknął sesję na poziomie 13.299,74 pkt.

Słabość sektora IT przedłuża się, co potęguje obawy, że może nastąpić dłuższy niż oczekiwano okres konsolidacji. Inwestorzy będą dokładnie analizować publikację ostatniego protokołu Fedu w poszukiwaniu subtelnych wskazówek, kiedy mogą nastąpić ograniczenia w skupie aktywów” - powiedział Jim Paulsen, główny strateg inwestycyjny w Leuthold Group.

Reklama

Notowania Tesli szły w dół o 3 proc. W ciągu ostatnich 24 godzin wartość bitcoina spadła o 20 proc. W lutym producent samochodów elektrycznych ujawnił, że zakupił kryptowalutę za 1,5 mld USD. Microstrategy, kolejna firma, która kupiła dużą ilość bitcoinów, spada o 9,5 proc., a Coinbase, giełda kryptowalut, idzie w dół o 8 proc. przed sesją.

Inne spółki sektora IT także były na minusie - Apple, Alphabet, Microsoft, Facebook zniżkowały po 1 proc.

„Nie ma wątpliwości, że bitcoin był dotąd bohaterem szalejącej spekulacji rynkowej. Dlatego należy go uważnie monitorować jako barometr chęci do podejmowania ryzyka” - powiedział Peter Boockvar, dyrektor ds. inwestycji w Bleakley Advisory Group.

Target zyskiwał 4,5 proc. Skorygowany zysk na akcję przedsiębiorstwa w branży detalicznej USA wyniósł w pierwszym kwartale 3,69 USD, a rynek oczekiwał 2,25 USD.

Akcje Lowe’s spadają o 2,5 proc. Detalista odnotował zysk 1,77 USD na akcję za I kwartał, poniżej 2,59 USD oczekiwanego przez analityków.

Jeśli postępy w odbudowie gospodarki w USA będą postępować w zadowalającym tempie, to na najbliższych posiedzeniach FOMC możliwe jest rozpoczęcie dyskusji nad dostosowaniem programu skupu aktywów - wynika z protokołu z ostatniego posiedzenia Fedu.

„Niektórzy uczestnicy posiedzenia FOMC zasugerowali, że jeśli gospodarka USA będzie nadal robić szybkie postępy w realizacji celów Komitetu, to na jednym z nadchodzących spotkań może być właściwe rozpoczęcie dyskusji nad planem dostosowania tempa zakupów aktywów” - napisano w minutkach po posiedzeniu 28 kwietnia.

„Kilku uczestników posiedzenia wypowiedziało się na temat ryzyka narastania presji inflacyjnej do niepożądanego poziomu, zanim stanie się dostatecznie wyraźne, aby wywołać reakcję w polityce monetarnej” - dodano.

Według członków Fedu, inflacja wzrośnie w najbliższym czasie głównie z powodu czynników przejściowych.

„W swoich komentarzach na temat inflacji uczestnicy przewidują, że inflacja PCE wzrośnie powyżej 2 proc. w najbliższym czasie, ponieważ bardzo niskie odczyty z wczesnego okresu pandemii wypadają z obliczeń. Ponadto oczekuje się, że wzrost cen ropy przełoży się na ceny energii dla konsumentów” – napisano w minutes.

„Wielu uczestników posiedzenia zauważyło, że wąskie gardła w łańcuchach dostaw i niedobory surowców mogą nie zostać szybko rozwiązane. Czynniki te mogą wywrzeć presję na wzrost cen w przyszłym roku. Zauważono, że w niektórych branżach zakłócenia w łańcuchach dostaw wydają się trwalsze niż pierwotnie przewidywano i doprowadziły one do wyższych kosztów produkcji” – dodano.

W sprawozdaniu wskazywano, że pandemia Covid-19 nadal stanowi ryzyko dla perspektyw wzrostu PKB w USA, lecz mniej nasilone niż w poprzednich miesiącach.

„Przeanalizujemy protokół, aby uzyskać więcej szczegółów na temat poglądów bankierów, ale biorąc pod uwagę, że niektórzy z nich już wypowiedzieli się po wyższym niż oczekiwano wzroście inflacji w zeszłym tygodniu, będziemy traktować minutes jako nieaktualne” - powiedział Charalambos Pissouros, starszy analityk rynku w JFD Group.

„Inflacja pozostaje głównym tematem, niezależnie od tego, czy Fed może z tego powodu zmienić swoją politykę. W tej chwili rynki w pewnym sensie wierzą w narrację Fed o tymczasowości wzrostu inflacji” - powiedział Kazushige Kaida, szef sprzedaży walutowej w State Street Bank.