W czwartek o 10.15 główny indeks niemieckiej giełdy DAX spadał o 3,14 proc., co oznacza poprawę w stosunku do otwarcia, kiedy DAX spadał o 5,1 proc. Również CAC40, główny indeks giełdy paryskiej, notował spadek o ok. 2,82 proc., podczas gdy tuż po otwarciu zniżkował o 4,6 proc.

Indeks giełdy londyńskiej, FTS100 ok. godz. 10.15 był o 2,43 proc. niżej (po otwarciu spadał o 3,3 proc.), a IBEX35, czyli indeks giełdy madryckiej, notowany był o 2,54 proc. niżej (po otwarciu spadał o 4,2 proc.).

Na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych (GPW) WIG20 ok. 10.15 miał wartość 1 883,92 pkt., co oznacza spadek o 7,61 proc., a więc zbliżony do poziomu zanotowanego tuż po otwarciu GPW.

Bardzo mocno traci giełda w Rosji. Indeks MOEX był o 10.15 na poziomie o 37 proc. poniżej wartości z otwarcia.

Reklama

Ustabilizowała się sytuacja na rynku walutowym. Euro o godz. 10.15 kosztowało 4,63 zł (co oznacza wzmocnienie wspólnej waluty o 1,1 proc.), dolar był wyceniany na 4,11 zł (wzrost o 1,64 proc.), a frank szwajcarski kosztował 4,47 zł (wzrost o 1,48 proc.).

Kurs euro w stosunku do dolara obniżył się o 0,53 proc., do 1,12 dolara za euro.

Rubel również odrobił część strat. Dolar ok. 8.30 kosztował nawet 87,61 rubli, tymczasem dwie godziny później było to już 84,74 rubla za dolar. Interwencje w obronie rubla prowadzi centralny bank Rosji. (PAP)

autor: Marek Siudaj