Na Comex w Nowym Jorku miedź drożeje o 1,05 proc. do 4,3895 USD za funt.

Na rynkach miedzi oczekuje się, że podaż tego metalu będzie się zmniejszać w miarę nabierania tempa przez globalne ożywienie gospodarcze.

Miedź zyskuje dzięki poprawie perspektyw odbicia wzrostu gospodarczego w czasie przyspieszenia akcji szczepień na Covid-19 na świecie, osłabienia kursu dolara, w którym wyceniane są metale bazowe, i w obliczu rosnących oczekiwań, że wieloletni czas niskiej inflacji w głównych światowych gospodarkach może dobiegać końca.

Integralna rola miedzi w przechodzeniu na świecie na "zieloną" energię jeszcze bardziej podsyca rynkowe oczekiwania, że wzrosty cen metalu mogą być długotrwałe, gdy kraje na całym świecie zaczynają wprowadzać bardziej "agresywne" cele związane z ochroną klimatu.

Reklama

Analitycy Citigroup oceniają, że w ciągu najbliższych miesięcy miedź może pokonać poziom 10.500 USD za tonę.

Na zakończenie poprzedniej sesji miedź na LME zdrożała o 150 USD do 9.552 USD za tonę. (PAP Biznes)