„Z punktu widzenia konkurencyjności gospodarki istotny jest nie tyle kurs rynkowy, co realny efektywny kurs walutowy (REER). Pokazuje on zmiany wartości złotego wobec koszyka walut głównych partnerów handlowych (stąd określenie „efektywny”) po skorygowaniu o różnice w inflacji między Polską a innymi krajami (stąd „realny”). Umocnienie REER wynika zarówno z nominalnej aprecjacji waluty jak i wyższej inflacji w kraju niż za granicą” – tłumaczą w opublikowanej w poniedziałek analizie.

12-miesięczna inflacja w Polsce wynosi według ostatnich dostępnych danych 14,7 proc. W strefie euro jest to 7 proc., a w USA 5 proc. Realny efektywny kurs pozostawałby na stałym poziomie, gdyby w ciągu ostatniego roku złoty osłabił się o 8-10 proc. Tymczasem w stosunku do euro mamy umocnienie o 2,7 proc., a wobec dolara – o 7,5 proc.

„W latach 2018-2021 kurs REER skorygowany o CPI pozostawał relatywnie stabilny, nie odbiegając istotnie od średniej z tego okresu. Sytuacja zmieniła się istotnie w ostatnich miesiącach. W kwietniu notowania kursu realnego osiągnęły najwyższy (tj. najsilniejszy) poziom od ponad 10 lat, przy czym ścieżka wzrostowa rozpoczęła się wraz ze zdecydowanym wzrostem polskiego CPI wobec partnerów handlowych.” – wskazują ekonomiści Handlowego.

Druga strona jest taka, że „skłania to nas do sceptycyzmu co do możliwości powrotu EUR/PLN do poziomów przedpandemicznych”.

Reklama

Ekonomiści zaznaczają, że nawet gdyby znaczące umocnienie złotego kontynuowane, nie powinno to być problemem dla krajowych eksporterów. Powód? Według opublikowanych niedawno wyników ankiety Narodowego Banku Polskiego wśród krajowych firm kurs opłacalności eksportu to 4,30 zł za euro i 4 zł za dolara.

Przy wyliczaniu realnego efektywnego kursu można brać pod uwagę nie tylko inflację konsumencką. Gdyby uwzględnić wzrost cen produkcji sprzedanej przemysłu, aprecjacja nie była tak spektakularna. „Jeszcze w III kw. 2022 złoty był najsłabszy od 2004 roku, ale ostanie wyraźne umocnienie sprawiło, że w lutym PLN powrócił do poziomów notowanych dwa lata temu. W tym przypadku co prawda trudno mówić o wyjątkowej sile złotego, jednak nasze dane o REER PPI nie obejmują jeszcze marca i kwietnia, a więc okresu, który zapewne widział dalsze umocnienie kursu realnego” – zaznaczają ekonomiści Handlowego.