W wyniku suszy i innych niekorzystnych zjawisk pogodowych, w woj. świętokrzyskim tegoroczne zbiory w rolnictwie mogą być słabsze lub gorszej jakości - poinformował PAP dyrektor Świętokrzyskiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Modliszewicach Jerzy Pośpiech.

Dyrektor Ośrodka przekazał, że susza w rolnictwie występuje praktycznie we wszystkich gminach powiatu koneckiego, a także w powiecie ostrowieckim, gdzie w trzech gminach powołano już komisje szacujące szkody.

Powiedział, że rolnicy rozpoczynają już żniwa. "Trudno prognozować, jakie będą zbiory ze względu na to, że w okresie krytycznym, czyli wczesną wiosną, była dostateczna ilość wody i składników pokarmowych. Dlatego zawiązki ziarniaków w kłosach były porządne, tylko te ziarniaki mogą być niewykszatłcone i dlatego plony mogą być niższe" – zaznaczył. Wskazał, że chodzi o jęczmień jary i pszenicę jarą.

Jego zdaniem w przypadku łąk drugi pokos traw w regionie jest o wiele mniejszy - szczególnie na lżejszych glebach, gdzie trawa w ogóle może nie być zbierana. Może się do tego nie nadawać - jest zbyt niska, wysuszona.

W tym roku w regionie może być też mniejszy zbiór ziemniaków. "Plony będą na pewno niższe ze względu na to, że w okresie suszy nie zawiązują się bulwy" – wskazał.

Reklama

Jeśli chodzi o sady, to jak mówił dyrektor ŚODR, ewentualny niedobór wody jest uzależniony od położenia plantacji. "Znam przypadki, gdzie rolnicy nawadniali sady wiśniowe, wiec problem suszy nie musi wystąpić wszędzie. Ten rok na pewno nie będzie taki jak ubiegły, rekordowy pod względem plonów w sadach" – dodał Pośpiech.

Przypomniał, że w wielu świętokrzyskich gminach pracowały lub nadal pracują także gminne komisie, które szacują szkody związane z innymi klęskami pogodowymi – przymrozkami, gradem, deszczem nawalnym i podtopieniami.

Majowe intensywne podtopienie dotyczyły głównie trzech powiatów południa województwa świętokrzyskiego: kazimierskiego, buskiego i pińczowskiego. "Ponieważ te podtopienia nastąpiły wcześnie, rolnicy powtórnie dokonywali wysiewu, głównie warzyw. To zbiegło się potem z suszą. Dlatego, pomimo tego że uprawy istnieją, z racji skrócanego okresu wegetacji i suszy na pewno będą z nich mniejsze plony, a w niektórych przypadkach mogą być gorsze jakościowo" – ocenił Pośpiech.

Z danych przekazanych PAP przez Świętokrzyski Urząd Wojewódzki wynika, iż do 9 lipca do urzędu wpłynęły dwa zgłoszenia dotyczące suszy: z terenu gminy Bałtów (pow. ostrowiecki) i Ruda Maleniecka (pow. konecki). Problem suszy zgłaszała telefonicznie również gmina Gowarczów (pow. konecki).

"Piąty okres raportowania, tj. od 1 maja do 30 czerwca monitoringu suszy stwierdza wystąpienia suszy na terenie województwa świętokrzyskiego w gminach: Ożarów i Tarłów (pow. opatowski), Zawichost (pow. sandomierski), Kluczewsko, Secemin i Włoszczowa (pow. włoszczowski) oraz Bałtów. Zagrożone suszą uprawy to: zboża jare, rzepak i rzepik oraz krzewy owocowe" – podała rzeczniczka wojewody świętokrzyskiego Diana Głownia.

Jak wynika z procedury, gminne komisje szacują szkody wywołane suszą w terenie i sporządzają indywidualne protokoły w ciągu dwóch miesięcy od dnia zgłoszenia przez producenta rolnego wystąpienia szkód (tj. od wschodów do czasu zbioru plonu głównego danej uprawy albo jej likwidacji).

Rzeczniczka wyjaśniła, że komisje sporządzają następnie zestawienia zbiorcze strat i przekazują je wraz m.in. z indywidualnymi protokołami (straty muszą być niższe od 30 proc. średniej rocznej produkcji rolnej) do Wydziału Infrastruktury i Rozwoju ŚUW w ciągu 30 lub 45 dni od ostatniego dnia lustracji szkód w terenie; czas jest uzależniony od tego, czy gospodarstwo rolne leży na terenie jednego lub więcej województw.