Patkowski był w poniedziałek gościem na Forum Wizja Rozwoju, które odbywa się w Akademii Marynarki Wojennej im. Bohaterów Westerplatte w Gdyni. Wziął udział w panelu "Czy Polska jest dobrym miejscem dla inwestycji? Bezpieczeństwo finansowe i inwestycyjne".

Patkowski podkreślił, że w tym roku pojawiły się nowe poważne wyzwania dla finansów publicznych - po pierwsze związane z przyjęciem uchodźców z Ukrainy, dozbrojeniem polskiej armii oraz przeciwdziałaniem inflacji.

Uchodźcy, wojsko i walka z inflacją

Reklama

"Dozbrojenie i bardzo mocne uzbrojenie polskiej armii, to będzie wydatek, który nie będzie tylko w tym, ale przez wiele kolejnych najbliższych lat. Co do tego nie mam wątpliwości, że musimy to ponosić, bo ryzyko nieponoszenia tych wydatków jest zdecydowanie wyższe" – powiedział wiceminister. Dodał, że lata 2022 i 2023 będą determinowane właśnie przez pomoc uchodźcom, dozbrojenie polskiej armii oraz walkę z inflacją.

"Będziemy pobudzać mocno inwestycje" – zapewnił. Patkowski przyznał, że na pewno rok 2020 był bardzo dużym wyłomem w historii finansów publicznych. Zadeklarował, że rząd będzie chciał kontynuować politykę deficytu poniżej 3 proc. PKB przy zachowaniu i kontynuacji programów społecznych. "Stawiamy na kontynuacje, ale z bardzo istotnym zastrzeżeniem podniesienia wydatków na obronność" – powiedział Patkowski. Według niego nie zabraknie pieniędzy na inwestycje publiczne m.in. dzięki KPO.

Inwestorzy sprawdzają Polskę

Grzegorz Słomkowski z Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu powiedział, że inwestorzy zauważyli, iż jesteśmy w strefie najbliższych działań wojennych na Ukrainie. Dodał, że prezesi największych firm przyjeżdżali osobiście sprawdzać, jak wygląda sytuacja w Polsce w związku z atakiem Rosji na Ukrainę.

Maciej Krzesiński z Portu Gdynia ocenił, że kondycja branży portowej jest dobra, czego przykładem są kolejne inwestycje i dodał, że władze spółek patrzą na długoterminowe inwestycje w perspektywie 30-40 lat. "Gdynia obchodzi stulecie i my patrzymy w perspektywie 100 lat" – mówił Krzesiński.

Szczyt inflacji

Wiceminister Patkowski pytany o prognozy dotyczące inflacji powiedział, że w tym roku MF zakłada inflację na poziomie 9,1 proc., a w przyszłym roku inflacja ma stopniowo spadać do poziomu 7,8 proc. "Jeśli chodzi o odczyty te bieżące, czyli rok do roku, to prawdopodobny szczyt to jest trzeci, albo czwarty kwartał roku 2022, biorąc pod uwagę niezmieniającą się sytuację geopolityczną" – zastrzegł Patkowski.

Podkreślił, że dzisiaj prognozowanie czegokolwiek w przyszłości jest obarczone gigantycznym ryzykiem. "Jako rząd zawsze musimy przyjmować pewne założenia, które będą stałe i które będą blisko odzwierciedlały rzeczywistość" - powiedział Patkowski. Zaznaczył, że wydaje się, iż Polska zmierza do "górki inflacyjnej" i ten moment "nie jest tak odległy, jakby mogło się wydawać". Wtedy - uważa wiceminister - "pewnie bardzo wiele rynków się uspokoi, łącznie z nastrojami panującymi w bankach centralnych". (PAP)

Autor: Krzysztof Wójcik