Z informacji PAP wynika, że polski ambasador przekazał dyplomatom 27 państw członkowskich, iż od sierpnia Polska ma do czynienia ze zwiększoną presją migracyjną na granicy z Białorusią, a w miniony weekend doszło do tragicznych wydarzeń, co budzi największe obawy polskich władz.

Polska poinformowała, że w 2021 r. było ponad 8000 prób nielegalnego przekroczenia granicy, w tym tylko w sierpniu ok. 3500 i tylko we wrześniu ponad 4000. Jednocześnie od 8 sierpnia ponad 6750 prób zostało powstrzymanych przez polską straż graniczną. Ponad 1500 osób nielegalnie przekroczyło w tym roku granicę Polski z Białorusi.

Polski ambasador przekazał również odpowiednikom z innych państw członkowskich, że 19 września 3 migrantów znaleziono martwych w pobliżu granicy na terytorium Polski, a prokuratorzy badają te trzy oddzielne sprawy. Ponadto napotkano grupę 3 obywateli Iraku po przekroczeniu przez nich granicy wewnętrznej z Litwą, z których jeden zmarł z powodu hipotermii.

Ofiary - jak podkreślał polski dyplomata - to efekt cynicznych działań reżimu Łukaszenki, który instrumentalnie traktuje migrantów dla celów politycznych.

Reklama

Sadoś poinformował też, że cudzoziemcom zatrzymanym na terytorium kraju Polska udziela pomocy, a w razie potrzeby są oni również hospitalizowani. Łącznie w ośrodkach zatrzymań przebywa obecnie około 1400 osób.

Z informacji PAP wynika, że Polska zwróciła też uwagę na niedawną decyzję Mińska o zniesieniu reżimu wizowego z Pakistanem, Jordanią, Egiptem i RPA oraz wykorzystanie m.in. lotniska w Grodnie do obsługi lotów międzynarodowych, co oznacza, że będzie musiała stawić czoła dalszemu wzrostowi presji migracyjnej.

Sadoś miał też przekazać, że obecnie Polska nie ma potrzeby zwracania się do instytucji UE i innych państw członkowskich o dodatkowe wsparcie.

Polska opowiedziała się też na spotkaniu za dalszym wywieraniem nacisku na reżim, w tym poprzez sankcje. Poparła też dodanie nowych kryteriów do obecnego systemu sankcji, który - jej zdaniem - powinien być jak najszerszy i dotyczyć instrumentalizacji migracji przez Mińsk, jak i zapobiec ewentualnym przyszłym hybrydowym działaniom reżimu. Wskazała też na konieczność kontynuowania działań dyplomatycznych w Iraku i innych krajach pochodzenia migrantów.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)