Komisja Europejska (KE) ostrzega, że w przypadku przeciętnej zimy odcięcie dostaw gazu z Moskwy obniżyłoby PKB od 0,6 do 1 proc., wynika z projektu dokumentu UE, do którego dotarł Bloomberg News.

Planowane jest również wydanie zestawu zaleceń dla państw członkowskich, który ma pomóc zrównoważyć skutki możliwego pełnego odcięcia dostaw gazu z Rosji.

Środki zaradcze, takie jak ograniczenie ogrzewania i chłodzenia oraz niektóre środki rynkowe, będą dobrowolne, a rządy zostaną poinstruowane, aby we wrześniu złożyły sprawozdanie na temat tego, jakie konkretne działania zostały wykonane.

Komisja da sobie również prawo do wymuszenia cięć konsumpcji, jeśli zajdzie taka potrzeba w przyszłości.

Reklama
ikona lupy />
Ostrzeżenie dotyczące wpływu wstrzymanie dostaw rosyjskiego gazu do Unii Europejskiej na gospodarkę Wspólnoty / Bloomberg

"Oszczędzaj gaz"

„Skoordynowana reakcja UE przed zimą i solidarność między państwami członkowskimi ograniczyłaby negatywny wpływ na PKB i miejsca pracy w przypadku ewentualnego poważnego zakłócenia” – stwierdziła KE w projekcie dokumentu zatytułowanym „Oszczędzaj gaz na bezpieczną zimę”.

Komisja szacuje, że w przypadku przeciętnej zimy podjęcie wczesnych działań w celu zmniejszenia popytu może ograniczyć negatywny wpływ odcięcia surowca z Rosji na PKB do 0,4 proc.

Największym wyzwaniem UE tej zimy jest zapewnienie wystarczających rezerw gazu, aby sprostać szczytowemu zapotrzebowaniu na ciepło i energię. O ile w ubiegłym roku poziomy magazynowania surowca były o 10 punktów procentowych niższe niż w okresie 2016-2018, to obecnie są one zgodne z historyczną średnią, powyżej 63 proc., czyli wystarczą na 46 dni zużycia w zimie - wynika z dokumentu UE.

Ostateczne dane zawarte w dokumencie mogą się jeszcze zmienić przed publikacją zaplanowaną na środę.

UE boi się całkowitego odcięcia gazu

UE nadal niepokoi się, że Rosja zdecyduje się na odcięcie dostaw do bloku w odwecie za kolejne rundy sankcji. Obecnie gazociąg Nord Stream 1 jest zamknięty z powodu konserwacji. Przed rozpoczęciem napraw rurociąg pracował z przepustowością na poziomie około 40 proc. swoich możliwości. W tym tygodniu dostawy mają być wznowione, jednak nie wiadomo, w jakiej ilości.

Symulacje Komisji i operatorów systemów gazowych pokazują, że odcięcie rosyjskiego importu w lipcu oznaczałoby wypełnienie rezerw UE do 65-71 proc. na początku listopada, czyli poniżej celu 80 proc. Wskazuje to na lukę 30 miliardów metrów sześciennych gazu w okresie zimowym w normalnych warunkach pogodowych i stałe wysokie dostawy skroplonego gazu ziemnego. Oznacza bardzo duże ryzyko, że w kilku państwach członkowskich w kwietniu 2023 r. magazyny gazu będą już puste - wynika z projektu.

„Zakładając dalsze utrzymywanie się napięcia na międzynarodowych rynkach gazu, uzupełnianie zapasów latem 2023 r. byłoby bardzo trudne, a to z kolei osłabiłoby przygotowania do kolejnego sezonu zimowego” – ocenia Komisja. „Poziomy zapełnienia magazynów w październiku 2023 r. wyniosłyby tylko 41 proc.”.

Ograniczenia w dostawach z Rosji dotknęły 12 państw członkowskich i skłoniły Niemcy do podniesienia w zeszłym miesiącu alarmu gazowego do drugiego najwyższego poziomu. Według dokumentu KE, ogólne przepływy z Rosji w czerwcu stanowiły mniej niż 30 proc. średniej z lat 2016-2021.