Benchmarkowe kontrakty terminowe spadły o 10 proc. Według Międzynarodowej Agencji Energii (MAE) popyt europejski prawdopodobnie spadnie w tym roku o rekordowe 10 proc., a w przyszłym roku o kolejne 4 proc. Wszystko z powodu wysokich cen. Podano, że oszczędzanie gazu będzie miało zasadniczy wpływ na to, czy zapasy zgromadzone w magazynach wystarczą do końca zimy do końca zimy i to mimo malejącej rosyjskiej podaży.

Zmniejszenie zużycie energii dałaby trochę luzu Unii Europejskiej, która stara się zapobiegać niedoborom i przerwom w dostawie prądu. W zeszłym tygodniu ministrowie poparli odpowiednie środki by to uzyskać, w tym cel redukcji zapotrzebowania na energię i przejęcie zysków od firm energetycznych. W tym tygodniu możliwe, że zostaną podjęte dalsze kroki prowadzące do aktywnego wsparcia rynku energetycznego UE. Do stołu powróci też kwestia ograniczenia hurtowych cen gazu.

Cięcia rosyjskich dostaw pozostawiły wyraźny ślad na europejskiej gospodarce. Napięcie na rynku energetycznym ponownie wzrosło po wybuchach w rurociągu Nord Stream, które politycy europejscy nazwali sabotażem. Gazprom poinformował wóczas, że może przesyłać paliwo do Europy przez jeden nieuszkodzony odcinek rurociągu Nord Stream 2, jeśli zatwierdzą to europejskie organy regulacyjne. Jednak taka zgoda jest mało prawdopodobna.

Reklama
Tranzyt rosyjskiego gazu przez Ukrainę / Bloomberg

Wycieki z gazociągów Nord Stream wydają się kończyć co daje „nadzieje na ożywienie w najbliższym czasie rosyjskich przepływów”, powiedział Patricio Alvarez, analityk Bloomberg Intelligence. „Rekordowy napływ LNG i wyższy import z Norwegii pomagają zastąpić rosyjską podaż”, ale nadal istnieje ryzyko niedoborów tej zimy, dodał.

Rosyjski gaz nadal płynie do Europy przez Ukrainę, ale obawy o ewentualne wstrzymanie dostaw pozostaną tak długo, jak długo będzie trwała wojna. Do niektórych mniejszych państw i Turcji gaz płynie także za pośrednictwem rurociągu TurkStream. W weekend Gazprom zawiesił dostawy do Włoch. Powodem miał być niewielki spór o zmiany regulacyjne w Austrii. Eni SpA współpracuje z Gazpromem i Austrią w celu przywrócenia przepływów.

Uzupełnianie rezerw

Pozostaje poważne pytanie, czy przy braku regularnych dostaw rosyjskiego gazu Europa będzie w stanie uzupełnić magazyny w przyszłym roku. Obecnie, dzięki dużemu importowi skroplonego gazu ziemnego, rezerwy są na poziomie około 88 proc. Ale zapasy te zostaną wykorzystane w nadchodzących chłodniejszych miesiącach.

MAE stwierdziła, że działania prowadzące do oszczędzanie gazu będą kluczowe, aby zminimalizować pobór z magazynów tak, aby zapasy wystarczyły do końca sezonu grzewczego.

„Jest bardzo mało prawdopodobne, że Europejczycy zamarzną tej zimy z powodu cięć w dostawach gazu” – powiedział Timera.