Szef MF skomentował w ten sposób dodanie do projektu noweli o pracownikach delegowanych poprawki, wyłączającej inwestycje spod działania reguły wydatkowej.

"Musieliśmy działać. Obecna sytuacja gospodarcza spowodowana epidemią wymaga zwiększonej aktywności państwa w obszarze inwestycji. W okresie wychodzenia z recesji, inwestycje sektora prywatnego mogą się okazać niewystarczające do odbudowy potencjału gospodarczego” - uważa Kościński.

Dodał, że “ograniczenia budżetowe wynikające z uwarunkowań stabilizującej reguły wydatkowej nie powinny wpływać na obniżenie wydatków inwestycyjnych w okresie przeciwdziałania skutkom pandemii”.

Iwona Prószyńska, rzeczniczka resortu finansów poinformowała PAP, że zaproponowane przepisy wyłączałyby w 2021 r. z limitu wydatków objętych zakresem SRW wydatki inwestycyjne, w tym związane ze współfinansowaniem programów z wykorzystaniem środków UE.

Reklama

“Obecna sytuacja gospodarcza spowodowana stanem epidemii COVID-19 wymaga zwiększonej aktywności państwa w obszarze inwestycji. W okresie wychodzenia z recesji inwestycje sektora prywatnego mogą się bowiem okazać niewystraczające do odbudowy potencjału gospodarczego polskiej gospodarki. Ograniczenia budżetowe wynikające z uwarunkowań stabilizującej reguły wydatkowej nie powinny wpływać na obniżanie w okresie przeciwdziałania skutkom pandemii wydatków inwestycyjnych” - dodała MF.

Rzeczniczka MF zwróciła uwagę, że również Unia Europejska widząc konieczność przeciwdziałania skutkom pandemii w krajach członkowskich wprowadza dodatkowe mechanizmy finansowe i nowe możliwości wykorzystania środków z perspektywy finansowej 2014-2020 jak i przyszłej 2021-2027. "Zatem zapisy wyłączające wydatki inwestycyjne przeznaczone na realizację programów unijnych zarówno w zakresie finansowania jak i współfinansowania mogą okazać się istotnym kołem zamachowym polskiej gospodarki” - podkreśliła.

Stabilizująca Reguła Wydatkowa określa dopuszczalny wzrost wydatków sektora publicznego i wiąże go z tempem wzrostu PKB. W okresie dobrej koniunktury wydatki mogą rosnąć wolniej niż PKB, a w okresie spowolnienia gospodarczego - szybciej.

Posłowie opozycji pytali w środę w Sejmie, dlaczego w projekcie ustawy o delegowaniu pracowników znalazła się poprawka wyłączająca inwestycje publiczne z reguły wydatkowej i jaki jest prawdziwy stan finansów publicznych.

Jak mówił Piotr Borys (KO), "tylnymi drzwiami wprowadzacie demontaż finansów publicznych". "Państwo chcecie ukryć zadłużenie finansów publicznych w ustawie o delegowaniu" - zaznaczył.

Wyraził zdziwienie, że o poprawce nic nie wiedziała komisja finansów, jednocześnie zapowiadając, że KO będzie żądać pilnego zwołania posiedzenia tej komisji. Poinformował, że składa wniosek o wykreślenie artykułu dotyczącego reguły wydatkowej.

O to, jaki będzie koszt tej poprawki, pytała Agnieszka Ścigaj (PSL-Kukiz15). "Jeżeli wyłączymy wydatki inwestycyjne, nie dowiemy się, jaki jest deficyt. Tworzymy kreatywną księgowość. Jak można wydać kilkadziesiąt miliardów złotych na inwestycje i nie powiedzieć obywatelom, ile kosztowały, tylko powiedzieć, że ich tak naprawdę nie ma. Są to długi, które będą spłacać następne pokolenia, przez które nigdy nie będą zarabiać tak jak pracownicy na zachodzie" - oceniła.