Jak przypomniał w Polskim Radiu 24 Kościński, negatywny dla finansów publicznych efekt Polskiego Ładu polega na tym, że "14 mld zł zostawimy w kieszeniach podatników". "I to jest wliczone" - zaznaczył.

W projekcie budżetu nie zostało natomiast uwzględnione ryzyko pozytywne, czyli efekty dodatkowego wzrostu gospodarczego, wynikającego z uruchomienia pieniędzy z Krajowego Planu Odbudowy - dodał minister. Polskiego KPO nie zatwierdziła dotychczas Komisja Europejska.

W przyjętym przez rząd projekcie budżetu, przyszłoroczny deficyt ma wynieść 30 mld zł. Jak zaznaczył Kościński, wysokość deficytu nie wynika z tego, że finanse publiczne się "nie spinają", tylko z planów inwestycyjnych. Minister wyjaśnił, że rząd chce skorzystać z zawieszenia unijnych reguł fiskalnych dotyczących wysokości deficytu i zyskać w ten sposób więcej pieniędzy na inwestycje. "To nie są pieniądze na jakieś wydatki, tylko na inwestycje, które będą później procentować przez wiele, wiele lat" - zaznaczył Kościński.

Reklama

Polski Ład to firmowany przez partie tworzące Zjednoczoną Prawicę nowy program społeczno-gospodarczy na okres po pandemii. Jego fundamenty to 7 proc. PKB na zdrowie; obniżka podatków dla 18 mln Polaków (w tym kwota wolna od podatku w wysokości 30 tys. zł i podniesienie progu podatkowego z 85,5 tys. zł do 120 tys. zł), inwestycje, które mają wygenerować 500 tys. nowych miejsc pracy, mieszkania bez wkładu własnego i dom do 70 m kw. bez formalności, a także emerytura bez podatku do 2500 zł.