Deficyt sektora finansów publicznych liczony metodologią unijną ma wynieść 3,4 proc. PKB w 2024 roku, a w dwóch kolejnych latach po 2,9 proc. Jednocześnie na koniec tego roku ma wynieść 4,7 proc. PKB.
Nowy sposób prognozowania deficytu
Rząd przygotowując dokument zmienił sposób prognozowania deficytu od 2024 r. roku, dzięki temu zapowiadane są niższe wartości, niż gdyby konstruowano prognozę na podstawie dotychczasowych zasad.
Dług w relacji do PKB ma rosnąć z 50,5 proc. w tym roku do 55,4 w 2026 roku. Prognoza zakłada, że w 2023 roku tempo wzrostu gospodarczego w Polsce wyhamuje, jednak w kolejnych latach nastąpi stopniowe ożywienie gospodarki.
Jednocyfrowa inflacja jeszcze w tym roku
Na ten rok przyjęto, że wzrost PKB wyniesie 0,9 proc., ale w kolejnych latach będzie się zwiększał - w 2024 r. miałby wynieść 2,8 proc., w 2025 r. - 3,2 proc., a w 2026 r. - 3 proc. Rząd przewiduje też, że inflacja na koniec bieżącego roku spadnie nawet do poziomu jednocyfrowego. W kolejnych latach nadal będzie spadać, lecz dynamika tego spadku będzie coraz wolniejsza. O ile w tym roku średni poziom inflacji wyniesie 12 proc., o tyle w przyszłym roku wzrost cen miałby wyhamować do 6,5 proc., następnie do 3,9 proc. w 2025 r. oraz do 3,1 proc. w roku 2026.