Rekordowe dochody z podatku VAT
Dochody z VAT stanowią dziś kręgosłup finansów publicznych, odpowiadając za największą część wpływów budżetowych państwa. Dane z ostatnich 12 miesięcy wskazują, że roczne wpływy z tego podatku przekroczyły już 300 mld zł, co podkreśla jego kluczową rolę w utrzymaniu stabilności finansów publicznych. To właśnie zwiększone dochody z tytułu podatku VAT miały stać za sukcesami fiskalnymi rządów PIS.
Prawo i Sprawiedliwość chwaliła się w czasie swoich rządów wyższą ściągalnością podatku, co wynikać miałoby z walki z mafiami VATowskimi. O zbyt dużą pobłażliwość wobec mafii vatowskich politycy PiS oskarżali wtedy poprzednią władzę. W latach 2015-2021 luka VAT w Polsce spadła z niemal 25% do zaledwie 5,6%. Po 2021 roku ponownie odnotowano wzrost. W 2023 roku miała wynieść już 13,5%. 21 maja 2025 roku Ministerstwo Finansów pochwaliło się spadkiem do zaledwie 6,9% w 2024 roku.
Już w pierwszym roku rządów powstrzymaliśmy zaistniały za rządów PiS wzrost luki VAT. Obserwujemy, wyciągamy wnioski i reagujemy. Dzięki temu luka VAT spadła z 13,5% w 2023 do 6,9% w 2024 r. Pracujemy dalej. Dziękuję pracownikom KAS za służbę w celu zapewnienia dochodów państwa — napisał minister finansów Andrzej Domański.
Jak liczymy lukę VAT?
Zanim przejdziemy do oskarżeń, należy dokładnie wyjaśnić, na jakiej zasadzie liczona jest lukę. Skąd w ogóle wiemy, ile pieniędzy nie trafia do państwa? Skoro umiemy to obliczyć, to dlaczego nie ściągniemy tych środków? No cóż — sprawa nie jest tak prosta, jak może się wydawać. Jak czytamy w oświadczeniu Ministerstwa Finansów (w odpowiedzi na zarzuty wobec szacunków luki VAT), luka jest metodą odgórną (top — down).
Przy tego typu sposobach, jako dane wejściowe stosuje się te podawane przez Główny Urząd Statystyczny. GUS systematycznie publikuje informacje na temat konsumpcji prywatnej, inwestycji, zużycia pośredniego sektora instytucji rządowych i samorządowych czy inwestycji oraz zużycie pośredniego pozostałych sektorów niemających prawa do odliczeń. Ekonomiści potrafią na bazie tych danych oszacować, jak dużych wpływów podatkowych należy się spodziewać.
Oczywiście należy pamiętać, że to jedynie szacunki, co oznacza, że nawet przy 100% ściągalności wpływy podatkowe nie pokryją się z obliczonymi. Jeżeli na bazie danych GUS eksperci oszacują, że państwo powinno otrzymać w 2025 roku np. 300 mld zł podatku VAT, a do budżetu wpłynie zaledwie 250 mld zł, to luka wynosić będzie 50 mld, czyli 16,7%. To pieniądze, które mogłyby zostać wydane na armię, ochronę zdrowia lub edukację, gdyby udało się ściągnąć wszystkie należności, a mafie VATowskie nie wyłudziłyby ani złotówki.
Zdarzenia gospodarcze (w tym przypadku wpływy z tytułu podatku VAT) są ujmowane w okresie, w którym powstały, a nie wtedy, gdy nastąpiła faktyczna płatność (jak w ujęciu kasowym). Jeśli więc VAT został naliczony w styczniu (bo wtedy wystawiono fakturę sprzedaży), a został zapłacony w lutym, to zgodnie z metodą memoriałową jest on traktowany jako styczniowy dochód.
Dobre zrozumienie dokładnych procedur jest często kluczem do poprawnej oceny sytuacji. Przykładem może być poziom długu publicznego, który także obliczany jest metodą memoriałową. To sprawia, że dynamika długu publicznego może różnić się w zależności od sposobu liczenia zobowiązań. To z kolei daje możliwość manipulacji danymi (dług może wzrosnąć na papierze w czasie rządów, które nie miały nic wspólnego z jego zaciąganiem).
Wróćmy jednak do samej luki VAT. Jak informuje Ministerstwo Finansów, luka w VAT nie jest obliczana na bazie normalnego roku kalendarzowego (czyli od stycznia do końca grudnia), a od lutego do końca stycznia. To ważna uwaga, ponieważ związana jest z oskarżeniami o manipulację danych. Gdyby faktycznie luka VAT spadła z 13,5% do 6,9%, to oznaczałoby to wzrost wpływów podatkowych o ponad 20 mld zł (czyli ok. 0,5% PKB).
Czy Ministerstwo Finansów manipuluje danymi?
Czy Ministerstwo Finansów może zmanipulować dane o luce VAT? Zdaniem części ekspertów, tak. Oskarżenia pod adresem MF skierowała Agata Jagodzińska ze związku zawodowego Krajowej Administracji Skarbowej oraz prezes Instytutu Sobieskiego Leszek Skiba (były prezes Banku Pekao oraz wiceminister finansów).
Zdaniem pani Jagodzińskiej z KAS luka wynika z przyspieszonych zwrotów VAT. Ekspertka opublikowała dane Ministerstwa Finansów na temat zwrotów podatku VAT. Wynika z nich, że w grudniu 2023 roku dokonano 67 330 zwrotów VAT z terminem zwrotu w styczniu 2024 roku na kwotę 8,257 mld zł oraz 27 859 zwrotów z terminem zwrotu w lutym 2024 roku na kwotę 3,077 mld zł.
Taki zabieg zaniża wpływy z tytułu podatku VAT w 2023 roku i zawyżają te w 2024 roku. W grudniu zwrócono ponad 11,3 mld zł zwrotów ze styczniową i lutową datą. Pani Jagodzińska uważa także, że MF nie policzyło skutków pochodzących z tarczy antyinflacyjnej obowiązującej w 2022 roku w zakresie paliw i energii, a także rekompensaty dla firm energetycznych z tytułu obniżonych stawek energii.
Zaryzykuje nawet twierdzenie, że gdyby prawidłowo wyliczyć lukę VAT za 2023 r. wynosiłaby nie więcej niż 7%, jednocześnie do luki za 2024 r. trzeba by dodać te 11,5 miliarda i wtedy luka za 2024 wynosiłaby nie około 7% tylko pewnie z 9-10% - twierdzi Jagodzińska.
Z opinią tą nie zgadza się Sławomir Dudek prezes i główny ekonomista Instytutu Finansów Publicznych (oraz były dyrektor analiz w Ministerstwie Finansów). Ekspert uważa, że tezy te nie są zgodne z prawdą, ponieważ luka VAT jest liczona na podstawie dochodów VAT liczonych według metodologii unijnej, memoriałowej, przez Eurostat.
Ta metodologia jest odporna na przesunięcia zwrotów. Poprawność dochodów z VAT kontroluje i zatwierdza EUROSTAT. Inaczej deficyt liczony do EDP (dług publiczny według unijnej definicji — przyp. red.) byłby nieprawidłowy. To elementarz. Proszę nie wprowadzać w błąd opinii publicznej. Faktem jest, że luka VAT pod koniec kadencji premiera Morawieckiego w latach 2022-2023 wzrosła, a w 2024 roku spadła — odpowiada Dudek.
Ile wyniosła luka VAT?
Podobne oskarżenia co pani Jagodzińska, sformułował także Leszek Skiba. Jak czytamy w poście ekonomisty na platformie X, MF twierdzi, że luka spadła z 13,5% do 6,9%, ale Komisja Europejska podaje, że w 2023 roku luka wynosiła 10,5%. Ekspert zauważa, że w ostatnich latach dochody z tytułu VAT za luty oraz marzec wynosiły w ostatnich kilkunastu latach ok. 64%, a w przypadku 2024 roku było to aż 102%.
Zdaniem ekonomisty w ten sposób przesunięto z okresu grudzień-styczeń na luty-marzec ok. 8,3 mld zł, aby poprawić wynik za 2024 rok i pogorszyć ten za 2023 rok. Tym sposobem prawdziwa luka VAT miałaby wynieść nawet 9,6%. Na te zarzuty także odpowiedział Sławomir Dudek.
Dlaczego ukrył Pan na wykresie słupkowym rok 2025? To też wpływa na analizę potencjalnej korekty 2024. Przypadek? Relacja luty-marzec'2025 do gru'24-sty-25 wynosi 100. Czyli zakładając na moment pana metodologię (która nie jest poprawna) musi pan skorygować 2024 dodatkowo. Ukrył to Pan. To oznacza, że szacowana przez Pana luka na 2024 nie wynosi 9,6. Ta liczba to manipulacja — twierdzi Dudek.
Jak widać na powyższych przykładach, kwestia nie jest jednoznaczna. Faktycznie w grudniu 2023 roku miały miejsce nadwyżkowe zwroty podatku VAT, a relacja wpływów z tytułu VAT w okresie grudzień-styczeń a luty-marzec uległa zmianie. Bez specjalistycznej wiedzy na temat liczenia luki VAT (np. w zakresie uwzględniania zmian legislacyjnych) trudno tak ocenić te odczyty. Co warto zauważyć, Wojsko Polskie przechodzi obecnie gwałtowny proces modernizacji. Tylko w 2024 roku na zakup sprzętu wojskowego wydano ponad 50 mld zł. Od tych zakupów także odprowadzany jest podatek VAT, co może mieć znaczny wpływ na wyniki budżetu.