Ekonomiści dwóch holenderskich banków, państwowego ABN Amro oraz prywatnego Rabobank, przewidują, że gospodarka tego kraju pogrąży się w najbliższym czasie w recesji.

Przedstawiciele ABN Amro obwiniają o to przede wszystkim wysoką inflację. Według nich w II jak i III kwartale roku gospodarka Niderlandów, ze względu na silny popyt krajowy, będzie radziła sobie całkiem nieźle, to jednak pod koniec roku ma ostygnąć.

Zdaniem ABN Amro także działania Europejskiego Banku Centralnego (EBC), który zamierza podnieść stopy procentowe, będą hamowały wzrost gospodarczy. „Kredyt zdrożeje, tak więc inwestycje firm staną się coraz droższe, co spowolni popyt” – czytamy na stronie państwowego banku.

Podobnego zdania są także ekonomiści Rabobank, cytowani przez dziennik „De Telegraaf”. Przewidują oni, iż holenderska gospodarka wejdzie w „łagodną recesję gospodarczą” jeszcze pod koniec bieżącego roku. W ich ocenie głównym winowajcą będzie również wysoka inflacja.

Reklama

Mało optymistyczne wieści płyną także od południowego sąsiada Holandii. Jak poinformował w czwartek Narodowy Bank Belgii (NBB), w pierwszym kwartale 2022 r. PKB tego kraju wzrósł o 0,5 proc. natomiast w drugim kwartale NBB spodziewa się zerowego wzrostu.

Z Amsterdamu Andrzej Pawluszek