„Listopadowa projekcja inflacji może nie być taka trafiona jak poprzednie” – powiedział prezes NBP Adam Glapiński podczas czwartkowej konferencji prasowej. „Będzie taka sama polityka pieniężna, ale zmieni się polityka fiskalna” – dodał.

Glapiński stwierdził, że jakikolwiek rząd by nie powstał, musi przyjąć obecny budżet na rok przyszły i następnie złożyć nowelizację.

„Pojawia się tutaj – dużymi literami – marzec. W marcu będziemy wszystko wiedzieć, w marcu będzie nowa projekcja (inflacji - PAP), i w marcu będziemy po nowelizacji ustawy budżetowej. I będzie dużo jasności – i proszę do tej projekcji marcowej przywiązać dużą wagę” – stwierdził prezes NBP.

„Niezależnie jaki rząd powstanie, my będziemy współpracować z nim"

Reklama

Zaznaczył, że decyzje dotyczące polityki finansowej będą wpływać na sytuację gospodarstw domowych oraz na budżet, będą także kształtować koniunkturę i będą wpływać „na to, co nas interesuje w tym budynku, na inflację”.

„Przyjęliśmy najrozsądniejszą strategię – przewidujemy na podstawie tego, co jest, i natychmiast będziemy wprowadzać do modelu informacji, które będą pewne” – powiedział szef NBP.

Glapiński podkreślił, że bank centralny jest niezależny i że jego głównym celem jest walka z inflacją, przy zachowaniu tego, „żeby była równowaga wszystkich podstawowych parametrów gospodarczych.

„Niezależnie jaki rząd powstanie, my będziemy współpracować z nim tak samo jak do tej pory” – dodał prezes NBP.

Autor: Marek Siudaj