Na spotkaniu wyborczym Trzaskowski mówił, że musi być jasne na co idzie subwencja edukacyjna i jak jest dokładnie dzielona, żeby "nie było tych manipulacji, które dzisiaj obserwujemy, gdzie rząd mówi, że daje więcej pieniędzy, ale drugą ręką wyciąga pieniądze z kieszeni samorządów i przez cały czas spycha na nas odpowiedzialność".

"Tak, żeby tych pieniędzy było jak najwięcej w samorządzie, bo to samorząd, prezydent (...) i wy wycie, na co najlepiej wydawać pieniądze" - mówił zwracając się do uczestników spotkania.

Podkreślał, że jeśli "doprowadzimy do jasnego podziału subwencji, to dzięki temu też będziemy mogli walczyć o to, żeby wreszcie nauczyciele zarabiali więcej". "I o to będziemy walczyć" - zadeklarował kandydat KO na prezydenta.

Trzaskowski mówił o swoich nauczycielach i dziękował im za naukę postawy obywatelskiej i to w czasach komuny w Polsce, wspominał, że nauczyciele w latach 80. uczyli go o Katyniu, o "Solidarności". Podkreślał, że dzisiaj też mamy nauczycieli o prawdziwym prestiżu, o prawdziwym doświadczeniu, którzy nie tylko uczą łaciny, polskiego, matematyki, fizyki, tylko uczą nas jak mieć oczy i uszy otwarte na nowoczesny świat.

Reklama

"I nie damy sobie tego zabrać, nie damy sobie zabrać tego, co najważniejsze" - mówił Trzaskowski.

Oświadczył, że dzisiaj Polska potrzebuje silnego prezydenta, który "będzie pobudzał rząd do działania, który będzie stał przy wszystkich tych, którzy są atakowani, który są słabsi, który będzie stać przy nauczycielach".

"Jak to jest możliwe, że w momencie, kiedy rząd atakuje nauczycieli prezydent RP, który jest prezydentem wszystkich Polaków, nie wychodzi i nie mówi +stop+, jak to jest możliwe? Mam dość słabego prezydenta" - powiedział Trzaskowski.

Trzaskowski: stworzę specjalny fundusz stypendialny dla 50 tys. najzdolniejszej młodzieży

"Mamy pomysł, przede wszystkim na wyrównywanie różnic, dlatego że znowu próbuje się nas dzielić. Mówi się o tym, że jesteśmy z dużych miast, z małych miast, z polskiej wsi. A mamy dokładnie takie same problemy" - mówił Trzaskowski w sobotę w Olsztynie na spotkaniu wyborczym poświęconym przede wszystkim kwestiom edukacji.

Podkreślił, że trzeba zająć się wyrównywaniem szans. "I dlatego stworzę specjalny prezydencki fundusz stypendialny dla 50 tys. najzdolniejszej młodzieży właśnie z mniejszych miast, ze średnich miast i polskiej wsi, po to, żeby wyrównywać szanse" - zapowiedział kandydat KO na prezydenta.

Przekonywał, że należy inwestować w młodzież. "Musimy dawać im szansę i stąd - na mocy tego stypendium - każda młoda osoba dostanie 1 tysiąc zł miesięcznie po to, żeby właśnie móc starać się stawiać przed sobą najwyższe ambicje, kupować książki, czy utrzymać się w mieście, gdzie jest uczelnia. Po to, żeby nikt nam nie mówił jakie powinny być nasze ambicje, bo nasze ambicje zawsze powinny sięgać gwiazd, niezależnie od tego, gdzie mieszkamy i gdzie się wychowaliśmy" - mówił Trzaskowski.