Lewica złożyła w poniedziałek projekt ustawy, który zakłada m.in. wprowadzenie obowiązku szczepień, obostrzenia dla niezaszczepionych, możliwość weryfikacji certyfikatów covidowych przez zakłady pracy oraz prawo pracowników do odmowy wykonywania obowiązków w sytuacji, kiedy w miejscu pracy nie jest im zapewnione bezpieczeństwo epidemiczne.

Zandberg, poseł Lewicy i jeden z liderów Partii Razem, podkreślił w rozmowie z PAP, że każdego dnia Covid-19 zabija setki Polaków, "więcej, niż w jakimkolwiek kraju Unii Europejskiej". "Te igrzyska śmierci można zatrzymać, ale politycy muszą w końcu wziąć odpowiedzialność" - stwierdził.

"Niestety, rząd w sprawie epidemii zawiódł, ucieka od odpowiedzialności. Jeżeli pan premier Mateusz Morawiecki nie ma odwagi rządzić, to zawsze może złożyć dymisję. Państwo ma chronić życie i zdrowie obywateli. Po to dajemy rządowi władzę" - dodał Zandberg.

Podkreślił, że jego ugrupowanie mówi od wielu miesięcy jasno: "tak, jesteśmy za obowiązkowymi szczepieniami, certyfikatem covidowym i obostrzeniami dla niezaszczepionych". "Gdyby rząd nas posłuchał, można było uratować tysiące ludzi. To nie jest przypadek, że w krajach, w których rządzi lewica, epidemia jest pod kontrolą. To nie jest przypadek, że tam, gdzie rządzą prawicowi populiści albo centrum, które boi się własnego cienia, umiera dużo ludzi" - stwierdził.

Reklama

"Pan przewodniczący (wiceprzewodniczący PO, Tomasz) Siemoniak powiedział w poniedziałek, że jest przeciwko obowiązkowi szczepień, bo on rodzi +złe emocje+" - przypomniał. "U mnie złe emocje budzi to, że każdego tygodnia umierają na Covid-19 tysiące Polaków. Ci ludzie mogli żyć. Zabija ich nie tylko koronawirus, zabija ich niestety także oportunizm polityków" - powiedział poseł Lewicy.

Zandberg podkreślił, że "opozycja musi być gotowa do objęcia władzy" i "nie może bezkształtną, tchórzliwą amebą, która nie ma opinii na żaden temat i dba tylko o to, żeby się nikomu nie narazić". "Taka ameba nie wygra z PiS-em" - stwierdził. "My nie będziemy kluczyć, unikać odpowiedzi na pytania, przymilać się do antyszczepionkowców. Lewica jest gotowa, żeby wziąć odpowiedzialność za kraj" - dodał.

"Pytam tych, którzy są przeciwko obowiązkowi szczepień: czy jesteście też przeciwko szczepieniom na polio, żółtaczkę i gruźlicę? Bo te szczepienia już są obowiązkowe i ratują tysiące ludzkich istnień" - powiedział Zandberg. Oświadczył, że "Lewica nie zgadza się na to, żeby przez bierność polityków umierały dziesiątki tysięcy Polaków". "Trzeba obronić Polskę przed tym zagrożeniem, a nie czekać nie wiadomo na co" - dodał.

"My się na tę cywilizację śmierci nie godzimy"

Według Zandberga, "jeżeli wszyscy się nie zaszczepimy, to nie wyjdziemy z pandemii". "Jeżeli nie wprowadzimy obostrzeń dla niezaszczepionych, paszportu covidowego - będą dalej umierać setki ludzi dziennie. Prawica przez lata straszyła cywilizacją śmierci. Tymczasem to rząd funduje dziś Polsce prawdziwą cywilizację śmierci. My się na tę cywilizację śmierci nie godzimy" - powiedział.

Wiceszef PO pytany w poniedziałek w radiu TOK FM o propozycję Lewica ws obowiązkowego odpowiedział, że jest "zwolennikiem szczepień, ale nie za ich obowiązkiem". "To może przynieść więcej złego niż dobrego. To budowanie złych emocji" - powiedział Siemoniak. Z kolei w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie, kiedy był pytany o projekt Lewicy stwierdził, że "doceniając dobre intencje projektodawców uważa, że nie tędy droga". "Nie jest przypadkiem, że tylko w jednym kraju i to dopiero od lutego taki system obowiązkowych szczepień jest wprowadzany" - zaznaczył nawiązując do Austrii, gdzie szczepienie przeciw Covid-19 ma być obowiązkowe od 1 lutego 2022.

Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany w poniedziałek w Rp.pl, czy Koalicja Polska-PSL poparłoby projekt Lewicy, odpowiedział, że "obowiązek szczepień nie zapisuje się w ustawie, tylko wynika z rozporządzenia ministra zdrowia". Dopytywany, czy gdyby był ministrem zdrowia, to podjąłby taką decyzję, lider ludowców odpowiedział: "Jak będziemy współrządzić to my będziemy podejmować decyzje". "Dzisiaj opozycja nie jest od tego, bo nie ma takiej wiedzy, żeby wyręczać rządzących" - dodał.

Szef klubu PiS Ryszard Terlecki pytany w poniedziałek, czy szczepienia przeciwko Covid-19 powinny być obowiązkowe. "Obowiązkowe to za dużo powiedziane, ale powinniśmy robić wszystko, żeby tych szczepień było jak najwięcej" - zaznaczył. Pytany, czy PiS poprze projekt Lewicy, odpowiedział, że nie.