Morawiecki we wtorek podczas dorocznej Narady Ambasadorów RP w Warszawie powiedział, że dziś Rosja jest "przerażona współpracą Polski i Ukrainy, Polski i Litwy, krajów bałtyckich". "Tą odbudową pozycji Polski na arenie międzynarodowej" - dodał.

Premier podkreślił, że Polska stoi dziś przed "ogromnymi zagrożeniami, ale także przed niebywałymi szansami, które mogą tworzyć bardzo pozytywne perspektywy dla Polski na kolejne dziesięciolecia".

Morawiecki powiedział, że Polska poprzez pomoc uchodźcom zbudowała "potężny kapitał polityczny, potężny kapitał moralny". "Posługujmy się umiejętnie tym kapitałem, wykorzystujmy go dla budowy przyszłego wolnego świata, który będzie również bardziej bezpieczny" - zaapelował.

Reklama

Dodał, że aby świat był bardzie bezpieczny "musimy dać Ukrainie nadzieję", dlatego Polska jest "głównym ambasadorem Ukrainy" na forum europejskim. Podziękował także stałemu przedstawicielowi Polski przy Unii Europejskiej Andrzejowi Sadosiowi za "jego wysiłki w Brukseli" w sprawie akcesji Ukrainy do UE.

Premier podkreślił, że jeśli Ukraina, w co "głęboko" wierzy, obroniłaby swoją suwerenność, niepodległość i integralność terytorialną, to "rodzi się zupełnie inna Ukraina". "Oparta o inny mit założycielski, nie ten okrutny, straszny, którego nie chcę nawet tu wymawiać, który nie tylko w całości odrzucamy, ale wobec którego domagamy się pełnej prawdy historycznej" - dodał.

Morawiecki wskazał, że rodzi się "nowa Ukraina", ale także koncepcja Międzymorza "z Litwą, oby kiedyś wolną Białorusią, Ukrainą i Polską, krajami bałtyckimi, Rumunią". "Koncepcja, która jest w stanie wytworzyć pewną przestrzeń geostrategiczną, regionalną o bardzo wysokim współczynniku wspólnych interesów" - dodał. "Warto na nią pracować, bo to jest ten pozytywny scenariusz, który widzę i w który wierzę" - zaznaczył Morawiecki. (PAP)

Autorzy: Adrian Kowarzyk, Grzegorz Bruszewski