"Mówię z największym szacunkiem o kolegach z Suwerennej Polski (...) Nie zmieniam frontu, zmieniam jedynie pozycje strzeleckie" - powiedział w rozmowie z portalem gazeta.pl.
Cymański zadeklarował, że poinformował Zbigniewa Ziobrę o swoim odejściu jako pierwszego. "Myślę, że zachowując dobre relacje z obiema partiami jestem elementem łagodzącym" - podkreślił.
"Uważam, że od Jarosława Kaczyńskiego będą zależały najtrudniejsze decyzje. Lider jest jeden. Chłodno stwierdzam fakt" - dodał.