Tzw. wakacje kredytowe to możliwość zawieszenia spłaty rat kredytu mieszkaniowego w złotych przez cztery miesiące w 2022 r. i cztery miesiące w 2023 r.

Zapowiedzi premiera

Na początku czerwca w wywiadzie dla "Wprost" premier Mateusz Morawiecki poinformował, że rząd rozważa przedłużenie wakacji kredytowych o kolejne pół roku lub nawet o rok. "Jednak jeśli się na to zdecydujemy, to myślimy w tym przypadku właśnie o zastosowaniu kryterium dochodowego" - dodał.

Reklama

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej rzecznik rządu był pytany o wakacje kredytowe w kontekście wyroku TSUE: "czy są nowe pomysły i kiedy decyzje w tej sprawie?".

Müller poinformował, że decyzje ws. wakacji kredytowych będą zapadać "raczej w IV kwartale tego roku". "Musimy wiedzieć, jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o stopy procentowe" - dodał.

Banki były przygotowane

Odnosząc się do wyroku TSUE, rzecznik rządu wskazał, że "banki na szczęście zawiązywały odpowiednie rezerwy na ten cel, dlatego dzisiaj sytuacja polskiego systemu bankowego jest stabilna". "Ten wyrok na szczęście w żaden sposób finalnie nie spowodował jakiejś bardzo trudnej sytuacji w sektorze bankowym, bo sektor przygotowywał się na potencjalną taką decyzję" - stwierdził Müller.

Trybunał Sprawiedliwości UE wydał w połowie czerwca dwa wyroki w sprawach wytoczonych bankom przez konsumentów, którzy zaciągnęli kredyty denominowane we frankach szwajcarskich. TSUE uznał, że bank nie ma prawa żądać od konsumenta rekompensaty wykraczającej poza zwrot wypłaconego kapitału, oraz że sądy mogą zarządzać środek tymczasowy w postaci zawieszenia spłaty rat kredytu w trakcie trwania procesu o ustalenie nieuczciwego charakteru warunków umowy.

kmz/ drag/