Wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji był w poniedziałek gościem Salonu Politycznego Trójki. Podczas rozmowy został zapytany m.in. o to, czy Polska przyjmie nielegalnych migrantów z Lampedusy. "Ani jednego migranta nie przyjmiemy z Lampedusy, bo polski rząd nie akceptuje propozycji, które są składane. Przypomnę, że takie propozycje są już od 2015 roku, kiedy to rząd Ewy Kopacz zgodził się na przymusową relokację. My to odkręciliśmy" - zaznaczył Maciej Wąsik.

W jego ocenie musi zmienić się sytuacja migracyjna w Europie

"Nikt nie może nas zmusić do tego i my o tym doskonale wiemy i tak właśnie będziemy działać, żeby nie przyjmować. Myślę, że Unia Europejska szykuje się do wprowadzenia takiego przymusu, a my będziemy się przeciwstawiać. Dlatego też robimy referendum, żeby Polacy wypowiedzieli się. Dobrze by było, żeby to referendum miało powyżej 50-procentową frekwencję. Wówczas będzie wiążące dla każdego polskiego rządu" - zaznaczył.

Reklama

W jego ocenie musi zmienić się sytuacja migracyjna w Europie. "Komisja Europejska musi zmienić swoje podejście do tego i w ogóle musi się zmienić nastawienie w kilku państwach europejskich, które dotychczas przodowały w przyjmowaniu migrantów" - podkreślił.

"Wydaje się, że powinny się kraje porozumieć co do tego, żeby zmienić politykę, tą która jest. Dzisiaj nie ma istotnej polityki. Powołano Frontex, ale jest to formacja nie mundurowa, tylko de facto urzędnicza. Frontex powinien zajmować się readmisją, czyli wysyłaniem nielegalnych migrantów, którzy nie zdobyli tutaj prawa do pobytu. Prawo do pobytu powinni mieć tylko uchodźcy, ci którzy uciekają przed wojną, przed torturami, więzieniami z przyczyn politycznych" - podał.

Migranci szukają tutaj zasiłku dla bezrobotnych?

Przypomniał, że konwencja genewska mówi, że uchodźcy mają prawo uciekać do Europy. "Natomiast nie mają prawa migranci, którzy szukają tutaj zasiłku dla bezrobotnych. W związku z tym Europa musi zmienić swoje podejście w kilku rzeczach" - zaznaczył.

"My taki plan przedstawiliśmy, który mieści się w kilku punktach. Przede wszystkim trzeba wzmocnić granicę europejską, strefę Schengen na Morzu Śródziemnym. Trzeba tam wysłać okręty, które będą zawracały łodzie przemytnicze. Druga rzecz. Wszystkie służby europejskie, które ścigają przestępców, także służby jak Europol, Interpol powinny ścigać przemytników. Tak jak polskie służby ścigają przemytników, którzy trafiają do aresztów" - wskazał.

"Mało tego, trzeba zmienić świadczenia socjalne w niektórych krajach, bo ci ludzie chcą dostawać zasiłki dla bezrobotnych w Niemczech, czy we Francji. Za te zasiłki mogą więcej kupić, niż pracując ciężko w swoich krajach. I jeszcze jedno. Trzeba zrobić nie przymusową relokację, ale przymusową readmisję. Ludzie, którzy nie uzyskają prawa pobytu, a jest ich ogromna większość, powinni przymusowo być wsadzani do samolotów i wysyłani do krajów swojego pochodzenia" - dodał wiceszef MSWiA.

autor: Bartłomiej Figaj