Zmiana polityki sanacji wobec opozycji, jak dobrze pamiętamy, została wywołana wielkim wiecem Centrolewu w Krakowie. Na tym jakby wiecu miliona serc zapowiedziano „obalenie faszystowskiej dyktatury Piłsudskiego”; co prawda „faszystowska” nie znaczyło wtedy tego, co dzisiaj, lecz komplementem jednak nie było. Deklaracja organizatorów protestu – „Wolę dyktatora wykonują zmieniające się rządy; woli dyktatora podlega również Prezydent Rzeczpospolitej; podważone zostało u podstaw zaufanie społeczeństwa do prawa we własnym państwie” – trafnie wskazywała na bolączki systemu ni to dyktatorskiego, ni to demokratycznego lat 30.

CAŁY TEKST W WEEKENDOWYM WYDANIU MAGAZYNU DGP I NA E-DGP