Politycy prawomocnie skazani na kary dwóch lat więzienia za nadużycie uprawnień unikali zatrzymania, przebywając od rana w Pałacu Prezydenckim. Z naszych informacji wynika, że rozważano scenariusz, by opuścili pałac dopiero 11 stycznia i oddali się w ręce policji w świetle kamer, w trakcie szykowanego przez PiS protestu pod Sejmem. Ten zamysł został jednak storpedowany wczoraj przed godz. 20, gdy funkcjonariusze weszli do siedziby głowy państwa i zatrzymali polityków, by przewieźć ich do odbycia kary. Wszystko w momencie, gdy Andrzej Duda przebywał w Belwederze na spotkaniu z liderką białoruskiej opozycji Swiatłaną Cichanouską.

Cały artykuł przeczytasz w dzisiejszym wydaniu Dziennika Gazety Prawnej i na e-DGP