Bondar poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie, że gotowe są założenia dotyczące kompleksowej reformy TK. Jak powiedział, jest to pakiet czterech aktów prawnych, a w ich skład wchodzą: projekt uchwały Sejmu RP dotyczący TK - o ile posłowie podpiszą projekt tej uchwały i złożą go do marszałka Sejmu; projekt ustawy o TK przygotowany przez organizacje pozarządowe oraz projekt przepisów wprowadzających ustawę o TK.

Kolejnym przygotowanym aktem prawnym - jak przekazał Bodnar - jest "ustawa, która ma na celu nowelizację konstytucji w kontekście funkcjonowania TK oraz wprowadzenia zasady bezpośredniego stosowania konstytucji przez sądy powszechne".

Według szefa MS, te rozwiązania, jeśli zostaną przyjęte przez Sejm, mają szansę doprowadzić do uzdrowienia sytuacji w TK. Bodnar zaznaczył, że pierwsza debata "czeka nas" w Sejmie w środę "w kontekście uchwały dotyczącej TK".

Reklama

Reforma Trybunału Konstytucyjnego - ma czym będzie polegać?

Pakiet czterech projektów aktów prawnych dotyczących kompleksowej reformy TK przedstawiono w poniedziałek na konferencji prasowej w Sejmie. Jak powiedział Adam Bodnar, chodzi o projekty: uchwały Sejmu RP; przygotowanej przez organizacje pozarządowe ustawy o TK oraz ustawy zawierającej przepisy wprowadzające te zmiany; a także ustawy, która "ma na celu nowelizację konstytucji w kontekście funkcjonowania TK oraz wprowadzenia zasady bezpośredniego stosowania konstytucji przez sądy powszechne".

Według szefa MS te rozwiązania, jeśli zostaną przyjęte przez Sejm, mają szansę doprowadzić do uzdrowienia sytuacji w TK. "Liczymy, że dzisiaj ruszymy już do innego etapu prac, który jest związany ogólnie z procesem przywracania praworządności" - zaznaczył Bodnar.

Obecny na konferencji przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek podkreślił, że TK przestał wypełniać swoją funkcję, a jego działalność obarczona jest bardzo istotnymi wadami prawnymi. "Jest problem składu, wadliwości składu, wadliwości procedowania, bardzo duży kompleks problemów prawnych. I na ten narastający problem chcemy odpowiedzieć dużą kompleksową koncepcją" - podkreślił Berek.

"To odpolitycznienie na serio" - podkreśliła natomiast szefowa sejmowej komisji sprawiedliwości Kamila Gasiuk-Pihowicz (KO). Dodał, że "nie było chyba w Sejmie projektu, który dotyczyłby kwestii ustrojowych, a który by powstał przy tak wielkiej partycypacji i eksperckiej, i obywatelskiej". "Każdy, kto stawia na pierwszym miejscu polską konstytucję, ten podpisze się pod tą ustawą, także prezydent RP. Na to liczymy" - oświadczyła posłanka KO.

Gasiuk-Pihowicz poinformowała, że projekt ustawy ws. TK zakłada, że na sędziego będą mogły kandydować osoby, które minimum 4 lata nie były członkami partii, parlamentarzystami; ich wybór ma się odbywać większością kwalifikowaną 3/5 na kadencje różnej długości: 3, 6 i 9 lat.

Dziennikarze zwrócili uwagę, że zgodnie z zapisem projektu ustawy dotyczącego zmiany konstytucji, jeśli Sejm nie dokonałby wyboru sędziów TK większością kwalifikowaną 3/5, to w terminie dwóch miesięcy dokonywałby wyboru bezwzględną większością głosów. "To taki straszak na opozycję?" - padło pytanie.

"To nie straszak, to zaproszenie. Intencja jest taka, jeśli patrzymy na te dokumenty w całości, to one bardzo wyraźnie wzywają do restytucji sądu konstytucyjnego i wzywają do tego, żeby ta restytucja nastąpiła przy zgodzie wszystkich sił politycznych" - odpowiedział Berek. Zaznaczył, że "nie ma co udawać, że trwanie w stanie nieistnienia i niefunkcjonowania TK jest czymś dobrym, normalnym i akceptowalnym przez dłuższy czas". "Jeśli to zaproszenie nie zostanie przyjęte, to trzeba będzie w drugim kroku wybierać taką większością, jaką dziś się wybiera znakomitą większość konstytucyjnych organów państwa" - odpowiedział Berek. Dodał, że proponowana większość 3/5 jest "propozycją ponadstandardową".

Szefowa klubu Lewicy Anna Maria Żukowska podkreśliła, że dzięki proponowanym zmianom m.in. wyrok z 2020 r. dotyczący aborcji, "który doprowadził tak naprawdę (...) do śmierci co najmniej kilku kobiet w Polsce, będzie uznany za obarczony wadą prawna, czyli niewiążący". "W tej chwili tzw. wyroki trybunału pani Przyłębskiej, są obarczone wadą prawną" - podkreśliła.

"Lewica zawsze będzie stała po stronie kobiet, po stronie tego, żeby miały pełnię praw, a na straży tych praw musi stać prawdziwy TK" - dodała Żukowska.

W opinii szef klubu PSL Krzysztofa Paszyka projekt zmian, to "wysiłek naprawienia, przywrócenia zaufania, przywrócenia legalnego charakteru TK, tak aby każda Polka, każdy Polak, kiedy będzie czuł zagrożenie w relacji z państwem, z instytucjami państwa, miał możliwość szukania ochrony".

Senator Jacek Trela (Polska 2050) podkreślił, że proponowane zmiany wprowadzają m.in. rozproszoną kontrolę zgodności ustaw z konstytucją przez sądy powszechne. Dodał, że prace nad zmianami w konstytucji będą prowadzone w komisji ustawodawczej Senatu.

Jak dodał, zmiany te mają na celu "zbliżenie obywateli do sądów i obywateli do konstytucji". "Chodzi o to, aby nie trzeba było starać się o wysłuchanie w TK, ale by (obywatel) mógł przed sądem powszechnym również dociekać swoich praw w zgodzie z konstytucją. Stąd ta rozproszona kontrola zgodności ustaw z konstytucją" – dodał Trela.

"Proponujemy, aby prace nad zmianą konstytucji były prowadzone w komisji ustawodawczej Senatu, bowiem tam jest to miejsce znacznie spokojniejszej debaty. Wierzymy, że taką debatę będziemy mogli przeprowadzić w krótkim czasie i zaprezentować później projekt Sejmowi" – poinformował senator Trela.

Senator Kwiatkowski stwierdził natomiast, że senacka komisja ustawodawcza będzie zdeterminowana, żeby prace dotyczące ustawy zasadniczej poprowadzić i zakończyć. "Przejawem także tego, jak będziemy wsłuchiwać się w głosy i opinie wszystkich, jest to, że w prezydium komisji ustawodawczej za chwilę będą przedstawiciele wszystkich środowisk. Już są Koalicji Obywatelskiej, Polski 2050, Prawa i Sprawiedliwości, a jeszcze dzisiaj składam wniosek do marszałek Senatu o uzupełnienie składu prezydium komisji także o przedstawiciela klubu senackiego Lewicy" - powiedział Kwiatkowski.

"Przez osiem lat polscy obywatele zastanawiali się, dlaczego klasa polityczna nie wykazywała elementarnego szacunku wobec ustawy zasadniczej. Dzisiaj ten smutny okres w historii polskiej polityki (...) zamykamy i proponujemy wspólną pracę" - dodał Kwiatkowski.

W konferencji prasowej uczestniczyli też m.in. główny specjalista ds. Rzecznictwa i koordynator Zespołu Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego Krzysztof Izdebski, były prezes TK Jerzy Stępień, były wiceprezes TK Stanisław Biernat, sędziowie TK w stanie spoczynku Wojciech Hermeliński i Mirosław Wyrzykowski.

Wszystkie cztery projekty w poniedziałek po południu zamieszczono na stronie Ministerstwa Sprawiedliwości. Resort sprawiedliwości zapewnił jednocześnie, że "nad proponowanymi zmianami w ostatnich latach pracowały rzesze prawników, specjalistów z zakresu prawa konstytucyjnego, teorii i filozofii prawa, prawa międzynarodowego, prawa cywilnego czy praw człowieka oraz organizacji i stowarzyszeń prawniczych, zaangażowanych w obronę praworządności".

"Wszystkim nam zależy na tym, by przywrócić niezależność Trybunałowi Konstytucyjnemu. Tworzymy nowe mocne mechanizmy, które zabezpieczą TK przed zawłaszczeniem przez rządzących teraz i w przyszłości" - podkreśliło MS.

Autorzy: Malwina Tkacz, Marcin Jabłoński