W poniedziałek przed komisją stanie Jakub Osajda, który 15 września 2023 r. został odwołany z funkcji dyrektora biura prawnego i zarządzania zgodnością MSZ. Następnie zostanie przesłuchana Maria Wiktoria Raczyńska, która była asystentką ówczesnego wiceministra spraw zagranicznych Piotra Wawrzyka.

We wtorek będzie zeznawać Marcin Jakubowski, były dyrektor departamentu konsularnego MSZ i jego zastępczyni, Beata Brzywczy. O ich odwołaniu ministerstwo poinformowało w listopadzie 2023 r., jednak stanowiska stracili wcześniej.

Siatka zależności

Reklama

Jak powiedział PAP członek komisji Maciej Konieczny (Lewica), rola departamentu konsularnego MSZ, jako instytucji realnie nadzorującej konsulów, jest kluczowa dla wyjaśnienia afery. "Jeśli była jakaś presja wywierana na konsulów, to siłą rzeczy musiała być wywierana przez departament konsularny. Piotr Warzyk nie robił tego własnymi rękami. Będziemy rozmawiali z wykonawcami jego woli" - podkreślił Konieczny.

Nie tylko Indie

Dodał, że podczas przyszłotygodniowych przesłuchań komisja będzie chciała wyjść poza kwestię Indii. "Na razie operowaliśmy na tym jednym przykładzie, w którym konsulowie stawili opór. Chcemy naświetlić też te przykłady, kiedy presja zadziałała i wizy zostały wydane, bo z informacji, jakimi dysponujemy, wynika, że interes Edgara Kobosa kręcił się nieźle" - powiedział Konieczny.

W dotychczasowych zeznaniach polskich konsulów w Mumbaju pojawiły się nazwiska Beaty Brzywczy i Marcina Jakubowskiego. Brzywczy, według zeznań, przekazywała konsulom korespondencję prowadzoną między Wawrzykiem a departamentem konsularnym, w tym prośby ws. pilnego rozpatrzenia wniosków wizowych "filmowców" z Indii. Jakubowski, według zeznań, interweniował, by wizy jednokrotne dla grupy 35 "filmowców" zostały zmienione na wielokrotne.

Były konsul generalny Polski w Mumbaju Damian Irzyk zeznał, że dostawał maile z MSZ z "prośbami", by wydać wizy dla dwóch grup "filmowców" z Indii w związku z produkcjami filmowymi, które miały być zrealizowane w Polsce. Grupy liczyły 35 i 83 osoby. Konsulat w Mumbaju wydał wizy dla pierwszej grupy. Druga grupa (83 osoby), po zweryfikowaniu przez konsulat, dostała decyzje odmowne.

Odsunięcie Wawrzyka

31 sierpnia 2023 r. Piotr Wawrzyk, który odpowiadał za sprawy konsularne, w tym za system wydawania wiz, został odwołany z funkcji sekretarza stanu w MSZ. Jako powód podano "brak satysfakcjonującej współpracy". Kilka dni później ówczesny premier Mateusz Morawiecki przyznał, że dymisja Wawrzyka związana jest z działaniami CBA.

W kolejnych dniach media zaczęły ujawniać, że polskie wizy były przyznawane za pieniądze i poza kolejką przez polskich urzędników służb konsularnych i Ministerstwa Spraw Zagranicznych.

Korupcyjne centrum polskie wizy

15 września 2023 r. MSZ podało, że "w związku z trwającymi ustaleniami w sprawie nieprawidłowości w procesie wydawania wiz" pracę stracił Jakub Osajda. Według mediów to on był autorem pomysłu utworzenia centrum wizowego w Łodzi.

W styczniu tego roku Wawrzyk został zatrzymany przez funkcjonariuszy lubelskiej delegatury CBA w śledztwie dotyczącym płatnej protekcji w związku z przyspieszaniem procedur wizowych. Po postawieniu mu zarzutów prokurator wyznaczył mu 100 tys. zł poręczenia majątkowego. Wawrzyk nie przyznał się do winy i odmówił wyjaśnień. Prokuratura Krajowa informowała wtedy, że zarzuty w śledztwie usłyszało dziewięć osób, wśród nich współpracownik Wawrzyka Edgar Kobos.

kmz/ itm/