Minister sprawiedliwości zakwestionował status prokuratora krajowego, uznając, że przepis, na podstawie którego Barski powrócił ze stanu spoczynku, obowiązywał tylko do 4 maja 2016 r. Był to sposób na przejęcie kontroli nad zabetonowaną przez rząd PiS instytucją.

Ubocznym skutkiem tej metody działań były decyzje wielu pełnomocników, którzy w interesie swoich klientów zaczęli podważać również legalność prokuratorskich nominacji dokonywanych przez Barskiego.

CAŁY TEKST W PAPIEROWYM WYDANIU DGP ORAZ W RAMACH SUBSKRYPCJI CYFROWEJ >>

Reklama