"Pojawienie się ryzyka wystąpienia stosunkowo długiego okresu podwyższonej inflacji było jednym z powodów rozpoczęcia fazy zaostrzania polityki pieniężnej przez Radę Polityki Pieniężnej. Generalnie uważam, że inflacja po ustanowieniu szczytu na przełomie tego i następnego roku nie powinna już rosnąć, choćby z tego powodu, że na przestrzeni ostatnich 12 miesięcy byliśmy świadkami bardzo znaczących zwyżek cen wielu surowców, w tym zwłaszcza ceny ropy naftowej w tym okresie o około 40 %. Zwyżkowały także na przykład ceny miedzi oraz kukurydzy a także pszenicy i sądzę, że potencjał zwyżkowy cen surowców powoli wyczerpuje się a przynajmniej można spodziewać się nadejścia wkrótce jakieś poważniejszej korekty spadkowej. Powinno to zmniejszyć presję inflacyjną. Nie wykluczam więc, że podwyżka stóp procentowych w Polsce w grudniu tego roku nie będzie potrzebna, choć oczywiście tego jeszcze do końca nie przesądzam" - napisał Łon w artykule opublikowanym w portalu wGospodarce.pl.

"Generalnie zakładam, że dokonane już 2 podwyżki stóp procentowych stanowią stosunkowo znaczną dawkę leku antyinflacyjnego, zważywszy przede wszystkim na to, że obie były dość duże. W każdym razie można powiedzieć, że wspólne działania banku centralnego oraz rządu powinno zarówno obniżyć presję inflacyjną, jak również doprowadzić do tego, że negatywne skutki inflacji dla uboższych obywateli będą mogły być minimalizowane" - dodał.

Członek RPP zwrócił też uwagę, że coraz bardziej utrwala się przekonanie, że zarówno w tym, jak również w przyszłym roku realny wzrost PKB ukształtuje się w Polsce na poziomie zbliżonym do 5%.

"Jednocześnie można spodziewać się, że okres podwyższonej inflacji będzie dłuższy, niż można było tego oczekiwać jeszcze kilka miesięcy temu. Przed podwyższoną inflację rozumiem inflację wyższą od górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego, czyli inflację wyższą od 3,5%" - napisał Łon.

Reklama

RPP podniosła stopy procentowe w październiku (o 40 pb w przypadku głównej stopy referencyjnej) i w listopadzie (o 75 pb w przypadku stopy referencyjnej, do 1,25%).

(ISBnews)