Aktualne nastroje przed zbliżającym się posiedzeniem Rady Prezesów EBC dobrze oddaje jastrzębie wystąpienie członkini jego zarządu Isabel Schnabel z Jackson Hole. Biorąc pod uwagę prognozowany wzrost inflacji w strefie euro w nadchodzących miesiącach do co najmniej 10 proc. i ryzyko jej dalszego zwiększania się, z pewnością możliwe jest podniesienie stóp w czwartek nawet o 75 pkt bazowych.

Chociaż spodziewane podwyżki zostały już w dużej mierze zdyskontowane przez inwestorów, to mogą one jednak zwiększyć napięcie na rynkach obligacji.

Rośnie ryzyko wystąpienia we Włoszech kryzysu zadłużeniowego. Niedawne zatrzymanie przesyłu gazu przez Nord Stream 1 zwiększyło obawy o recesję w Europie oraz podniosło rentowności włoskich 10-letnich obligacji skarbowych do wysokiego poziomu 4 proc. Oznacza to, że koszt obsługi włoskiego długu wyraźnie wzrośnie.

Reklama

Nad Starym Kontynentem zaczyna unosić się widmo recesji. Maleje konsumpcja prywatna, a firmy zaczynają uginać się pod presją wysokich cen energii. Nastoje konsumentów są na rekordowych minimach.

Zacieśnianie ilościowe

Pojawia się istotne pytanie – czy EBC zacznie zacieśnianie ilościowe. Chodzi o zmniejszanie sumy bilansowej EBC. Polega ono na tym, że papiery dłużne (obligacje skarbowe i publiczne listy zastawne), które tworzą sumę bilansową i które zostały skupione z rynku wtórnego za wyemitowane do tego celu pieniądze mają swój termin zapadalności. EBC wykupuje papiery dłużne, a wypłacona z tego tytułu kwota jest odejmowana z sumy bilansowej banku centralnego. Zadaniem zacieśniania ilościowego jest ograniczenie płynności sektora bankowego i ochłodzenie gospodarki.

EBC nie dyskutowało jak dotąd kwestii zacieśniania. Jeżeli nie zdecyduje się na ten krok, to może to oznaczać konieczność jeszcze silniejszego podnoszenia stóp.