Bieżący tydzień na rynku głównej pary walutowej rozpoczynamy w okolicach 1,295 po tym jak w piątek na eurodolarze dominowały spadki. Wsparcie na 1,2833 - ostatnie zanotowane minimum - nie zostało jednak przełamane. Piątkowy kalendarz makroekonomicznych pozbawiony był nowych, istotnych publikacji, stąd ze strony fundamentalnej inwestorzy nie dostali żadnego impulsu. Popyt na dolara nadal podtrzymywały zaś oczekiwania na zacieśnienie polityki monetarnej przez Fed kontrastujące z polityką monetarną prowadzoną przez EBC i BoJ - banki zmuszone do wprowadzania kolejnych planów stymulacyjnych. Indeks dolara amerykańskiego rósł wiec 10 tydzień z rzędu osiągając w ostatnich dniach najwyższy poziom od lipca 2010 roku.

Ponadto po zeszłotygodniowym słabym zainteresowaniu pierwszą operacją TLTRO (banki komercyjne pożyczyły łącznie środki o wartość 82,6 mld euro, co stanowiło mniej niż połowę tego, co było zakładane) EBC wyraził obawy o skuteczność wpływu pakietu wsparcia na kondycję gospodarki strefy euro. Na grudzień zaplanowana jest kolejna akcja EBC. Jeśli jednak i ona rozczaruje istotnie zwiększy się prawdopodobieństwo uruchomienia programu wsparcia na wzór amerykańskiego (uwzględniającego skup obligacji krajów wspólnoty).

Podczas sesji piątkowej siły odzyskiwał funt brytyjski. Szkocja pozostaje w granicach Wielkiej Brytanii i jak powiedział premier D. Camerom wynik wyborów (przy frekwencji 84,59% przeciwko niepodległości głosowało 55,3%) rozstrzyga kwestię podziału na pokolenie. Po zmniejszeniu niepewności politycznych inwestorzy mogą ponownie przykładać większą wagę do czynników fundamentalnych, takich jak dane makroekonomiczne czy oczekiwania dotyczące poziomu stóp procentowych. Na bazie rosnących nadziei na zacieśnienie polityki pieniężnej przez Bank Anglii może to oznaczać powrót do silnego funta (z okolic sierpniowego 1,70 na GBP/USD).

Złoty podczas piątkowej sesji europejskiej umacniał się. Kurs EURPLN spadł do 4,176 jednak również na naszym rynku nie doszło do wyznaczenia nowego minimum ostatnich dni. W weekend doszło natomiast to długo oczekiwanego (bo aż 40-letniego) zdobycia przez Polskę tytułu mistrza świata w siatkówce. Polscy siatkarze w finale rozegranym w Spodku pokonali obrońców tytułu Brazylijczyków 3:1 (18:25, 25:22, 25:23, 25:22). To drugi złoty medal biało-czerwonych w historii tej imprezy. Zespół Antigi powtórzył sukces ekipy Wagnera z 1974 roku w Meksyku. Drugi w historii krążek MŚ biało-czerwoni zdobyli w 2006 roku, gdy zajęli drugie miejsce. Wówczas przegraliśmy właśnie z drużyną brazylijską. Brawo Panowie!

Reklama

Choć w tej sytuacji nie ma to żadnego znaczenia, można wspomnieć, że w piątek GUS podał, że bieżący wskaźnik ufności konsumenckiej (BWUK) wzrósł w skali miesiąca o 5,3 pkt i wyniósł -14,2 pkt, we wrześniu br. Największy wpływ na wzrost BWUK miały głównie oceny dotyczące przyszłej i obecnej sytuacji ekonomicznej kraju oraz obecnej sytuacji finansowej gospodarstwa. W rezultacie wartość wskaźnika osiągnęła najwyższą wartość od lipca 2010r. Z kolei wyprzedzający wskaźnik ufności konsumenckiej (WWUK), syntetycznie opisujący oczekiwane w najbliższych miesiącach tendencje konsumpcji indywidualnej, wzrósł w skali miesiąca o 4,4 pkt wynosząc we wrześniu -20,6 pkt.

W tym tygodniu w centrum naszej uwagi znajdą się dane z rynku nieruchomości z USA (poniedziałek i środa), wskaźniki aktywności przemysłu i usług dla strefy euro, USA i Chin (wtorek), indeks Ifo dla Niemiec (środa), zamówienia na dobra trwale i tyg. dane z rynku pracy w USA (czwartek) oraz indeks zaufania niemieckich konsumentów GfK i dynamika PKB za 2q14 dla USA (piątek). W kraju poznamy zaś dynamikę sprzedaży detalicznej i wysokość stopy bezrobocia w sierpniu. Dane te GUS opublikuje we wtorek. W piątek zaś opublikowany zostanie wskaźnik wyprzedzający koniunktury wg BIEC. Zakładamy, że zarówno euro wobec dolara, jak i złoty wobec obydwu tych walut pozostawać będą pod presja sprzedających, co skutkuje spadkiem kursu EURUSD do/poniżej 1,28 i marszem EURPLN w kierunku 4,20-4,23.