Krab w nowej roli – tym razem jako transporter

Polska firma Huta Stalowa Wola pracuje nad nowym projektem ciężkiego bojowego wozu piechoty (BWP), który powstaje na bazie znanego już podwozia armatohaubicy Krab. Przypominamy że pozyskanie podwozi do Krabów, stosowanych w koreańskich armatohaubicach K-9 Thunder odbyło się drogą transferu technologii do spółek Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Choć sam pomysł nie jest nowy – pojawił się już w latach 2010. – dopiero teraz otrzymał realną szansę na realizację. Wcześniej projekt nie zdobył większego poparcia, ale zmieniająca się rzeczywistość pola walki – zwłaszcza zagrożenie ze strony dronów – wymusiła nowe podejście do ochrony żołnierzy.

Wojsko chce więcej pancerza dla piechoty

Nowe BWP mają być odpowiedzią na potrzebę bezpiecznego transportu żołnierzy na front. Plan zakłada, że pojazd pomieści 3 osoby załogi oraz 8 żołnierzy desantu. Zostanie on wyposażony w zdalnie sterowany moduł bojowy ZSSW z 30 lub 40-milimetrową armatą automatyczną, karabinem maszynowym 7,62 mm i wyrzutnią pocisków Spike-LR. Całość uzupełni dodatkowe opancerzenie, które zwiększy szanse przeżycia załogi na nowoczesnym, dronowym polu walki. Nowy „ciężki BeWuP” może ważyć nawet 40 ton i zapewniać doskonałą ochronę piechocie.

ikona lupy />
HSW o ciężkim Krabie / X.com / HSW, PGZ

Państwo jeszcze nie płaci, ale to się zmieni

Na razie projekt finansowany jest ze środków własnych firmy, jednak w kolejnych etapach planowane jest pozyskanie inwestorów. W sierpniu 2023 roku minister obrony narodowej Polski Mariusz Błaszczak podpisał kontrakt na opracowanie i dostarczenie aż 700 takich pojazdów. Według umowy pierwsze egzemplarze miałyby trafić do testów już w 2025 roku – choć realność tego terminu budzi pewne wątpliwości.

Borsuk i Krab – podwójne uderzenie z Polski

Warto zaznaczyć, że ciężki BWP to nie jedyny projekt zbrojeniowy Polski w tej kategorii. Równolegle trwa realizacja kontraktu na dostawy lżejszych bojowych wozów piechoty "Borsuk", które mają uzupełniać cięższe konstrukcje na różnych etapach pola walki. Polska zbrojeniówka pokazuje, że inwestuje nie tylko w nowoczesność, ale i w różnorodność sprzętu.

Sławomir Biliński