Nowe konsorcjum, nowy rozdział w lotnictwie bojowym
GCAP Electronics Evolution (G2E) to najnowszy krok w ramach międzynarodowego programu budowy myśliwca przyszłości – Global Combat Air Programme. Podczas tegorocznych targów DSEI 2025 w Londynie, ogłoszono utworzenie tego konsorcjum, które skupi się na rozwoju zintegrowanych systemów wykrywania, komunikacji i rozpoznania dla nowego samolotu bojowego.
W skład G2E weszli liderzy technologiczni: Mitsubishi Electric (Japonia), Leonardo i ELT Group (Włochy) oraz Leonardo UK (Wielka Brytania). To oni będą odpowiedzialni za stworzenie systemu ISANKE & ICS, który stanie się „mózgiem i oczami” nowego myśliwca – łączącym dane z czujników, radarów i systemów walki elektronicznej w czasie rzeczywistym.
Polska może być częścią tej układanki
Leonardo oraz ELT Group to firmy już obecne na polskim rynku zbrojeniowym. Leonardo prowadzi w Polsce działalność w sektorze lotniczym i elektronicznym, a jej współpraca z polskimi zakładami zbrojeniowymi przy śmigłowcach AW149 to tylko jeden z przykładów. ELT Group z kolei angażowała się w dostawy systemów walki elektronicznej dla krajów NATO – Polska, jako jeden z kluczowych członków wschodniej flanki, pozostaje atrakcyjnym partnerem.
W związku z modernizacją polskiego lotnictwa, zwłaszcza w kontekście rosnących potrzeb technologicznych i strategicznych, udział w projekcie GCAP, choćby poprzez offsety lub współpracę przemysłową, może być realnym kierunkiem rozwoju. Warto pamiętać, że Polska już teraz inwestuje w myśliwce F-35 – ale kolejne pokolenie technologii już puka do drzwi.
ISANKE i ICS – cyfrowe serce samolotu przyszłości
Systemy opracowywane przez G2E będą odpowiadały za kompleksowe zbieranie, analizowanie i przesyłanie danych w nowym środowisku pola walki. ISANKE & ICS to nie tylko czujniki i komunikacja – to architektura pozwalająca na przewagę informacyjną, dzięki której piloci i dowództwo będą podejmować decyzje szybciej i skuteczniej.
Wyróżnikiem nowego myśliwca ma być pełna integracja systemów bojowych i rozpoznawczych – coś, czego nie oferują jeszcze obecne maszyny, w tym F-35. Do tego dochodzi dziesięcioleciami wspierany system serwisowania TLSS, co oznacza, że platforma GCAP ma być obecna w siłach powietrznych aż do 2070 roku – i dłużej.
Trójstronne partnerstwo na rzecz globalnego bezpieczeństwa
GCAP to symbol nowego modelu międzynarodowej współpracy w dziedzinie obronności. Jego celem jest nie tylko stworzenie myśliwca nowej generacji, ale także wzmocnienie bezpieczeństwa Europy i regionu Azji i Pacyfiku. Konsorcjum G2E ma odegrać w tym kluczową rolę, integrując kompetencje i technologie z trzech krajów.
Siedziba kierownictwa konsorcjum w Reading (Wielka Brytania) ma zapewnić bliską współpracę z organizacjami rządowymi i z joint venture Edgewing – firmą powołaną przez BAE Systems, Leonardo i japońską Japan Aircraft Industrial Enhancement Co. Ltd. To właśnie Edgewing będzie głównym integratorem całego systemu GCAP.
Co dalej? Polska powinna patrzeć uważnie
Choć Polska nie jest oficjalnie członkiem GCAP, nasz kraj znajduje się w kręgu zainteresowań firm z nim związanych. Leonardo inwestuje w Polsce, a ELT Group ma doświadczenie w transferze technologii do krajów partnerskich. W obliczu zmieniającej się architektury bezpieczeństwa w Europie, pytanie nie brzmi „czy”, ale „kiedy” Warszawa dołączy do rozmowy o GCAP – być może jako klient, a może i jako uczestnik w produkcji.
Nie byłby to pierwszy raz, kiedy Polska angażuje się w programy europejskie w nieoczywisty sposób. Jeśli chcemy utrzymać nowoczesne lotnictwo, warto już dziś obserwować, co dzieje się na linii Tokio – Londyn – Rzym.