Okręty podwodne dla Polski

W Warszawie rozpoczęła się w środę konferencja „Zdolności Marynarki RP i ochrona infrastruktury krytycznej na Bałtyku. Bezpieczeństwo w dobie zagrożeń konwencjonalnych i hybrydowych” z udziałem m.in Kosiniaka-Kamysza, a także ministra energii Miłosza Motyki i podsekretarza stanu w MON Stanisława Wziątka.

Szef MON, który otworzył konferencję, mówił o podjętych przez rząd działaniach, mających na celu zapewnienie bezpieczeństwa Polski w obszarze Morza Bałtyckiego. Przypomniał o znaczeniu podpisanej na początku czerwca deklaracji ws. bezpieczeństwa Morza Bałtyckiego, tzw. Deklaracji Bałtyckiej, opracowanej z inicjatywy polskiego resortu obrony. Pod dokumentem podpisali się - oprócz polskiego MON - przedstawiciele resortów obrony Danii, Estonii, Finlandii, Niemiec, Łotwy, Litwy, Polski i Szwecji.

Podkreślił, że w obliczu realizacji misji mających na celu zapewnienie Polsce bezpieczeństwa, takich jak Operacja Zatoka, Baltic Sentry oraz innego rodzaju współdziałania sojuszniczego, marynarze „mają co robić” i w związku z tym muszą być bardziej dowartościowani. - Wielkim dowartościowaniem dla tych, którzy utrzymali zdolności operowania pod wodą, jest zakup okrętów podwodnych - podkreślił wicepremier.

Sześć ofert

Zaznaczył, że dokona się to na mocy umowy pomiędzy rządami. - Jest sześć ofert zgłoszonych, początkowo było siedem, a teraz jest sześć, bo Koreańczycy połączyli dwie swoje oferty. Ale są i oferty z Włoch, z Hiszpanii, z Francji, jest oferta niemiecko-norweska, szwedzka, koreańska - powiedział Kosiniak-Kamysz.

Dodał, że teraz pozostała już decyzja ostatecznej analizy na poziomie Rady Ministrów dotycząca wyboru państwa partnerskiego. - Mamy z Agencją Uzbrojenia napisany ścisły harmonogram - dodał szef MON.

W ub. tygodniu jednym z punktów posiedzenia Rady Ministrów była informacja o stanie prac nad pozyskaniem okrętów podwodnych nowego typu w ramach programu Orka. Po posiedzeniu rzecznik rządu Adam Szłapka poinformował, że rząd polecił ministrowi obrony narodowej we współpracy z ministrami: aktywów państwowych oraz finansów i gospodarki przygotowanie rekomendacji ws. pozyskania okrętów podwodnych. Podkreślił, że celem przygotowania rekomendacji jest znalezienie najlepszej oferty, nie tylko w odniesieniu do potrzeb wojska, ale też dla polskiego przemysłu, w tym zwłaszcza w obszarze transferu technologii.

Program Orka

Program Orka, przewidujący zakup kilku – najprawdopodobniej trzech – nowych okrętów podwodnych, to jeden z najważniejszych i najpilniejszych programów modernizacyjnych polskiej Marynarki Wojennej.

Kosiniak-Kamysz podczas środowego wystąpienia mówił również o innych działaniach rządu rozbudowujących zdolności obronne; zaliczył do nich zakup nawodnych i podwodnych systemów dronowych, o których rozmawiał w zeszłym tygodniu z ukraińskim odpowiednikiem Denysem Szmyhalem.

- Rozwój przemysłu dronowego na Ukrainie jest imponujący i implementacja tego do armii zasługuje na nasze uznanie i korzystanie z tego. Dlatego powołaliśmy w strukturach natowskich jednostkę Centrum Analiz, Szkolenia i Edukacji NATO - Ukraina (JTEC - przyp. PAP), żeby implementować te doświadczenia na poziomie Sojuszu - powiedział. Dodał, że powstaje także krajowy ośrodek dot. „implementacji doświadczeń ukraińskich”.

"Wielkie przyspieszenie"

Wicepremier mówił o trwającym obecnie „wielkim przyspieszeniu, docenieniu roli Marynarki Wojennej” oraz „docenieniu roli Morza Bałtyckiego jako kluczowego szlaku komunikacyjnego, transportowego, ale również miejsca dbania o nasze bezpieczeństwo”.

- Jeżeli ten plan modernizacji, zarówno systemów bezzałogowych, jak i załogowych zostanie w całości zrealizowany, Marynarka Wojenna Rzeczypospolitej będzie jedną z najsilniejszych operujących nie tylko w rejonie Morza Bałtyckiego, ale spośród wszystkich państw NATO - podkreślił.

Poza działaniami rozwijającymi zdolności wojskowe polskiej Marynarki Wojennej, Kosiniak-Kamysz zwrócił również uwagę na inicjatywy, mające zapewnić rozwój i stabilność polskiej gospodarki, w tym rozbudowę portów kontenerowych w Gdańsku i Świnoujściu. Szef MON podkreślił także znaczenie prowadzenia przedsięwzięć mających zapewnić ciągłość funkcjonowania infrastruktury krytycznej państwa.

Wśród priorytetowych inicjatyw szef MON wymienił także projekt Zielonego Okręgu Przemysłowego Kaszubia w pobliżu farm wiatrowych na Bałtyku, który - jak mówił - „będzie czerpał energię do rozwoju choćby branży obronnej”. Zaznaczył równocześnie, że jest zwolennikiem rozbudowy polskiej energetyki wiatrowej. - Dywersyfikacja jest źródłem większego bezpieczeństwa - podkreślił wicepremier.