Kolejna dostawa Krabów
Nowe Kraby to wizytówka polskiej artylerii. Armatohaubice o kalibrze 155 mm potrafią prowadzić intensywny ogień, sześć strzałów na minutę i razić cele oddalone o nawet 40 kilometrów. Dzięki cyfrowemu systemowi kierowania ogniem Topaz załogi mogą błyskawicznie namierzać cele i skutecznie je eliminować. Mobilność Krabów pozwala im równie sprawnie poruszać się po drogach, jak i w trudnym terenie, co zwiększa ich wartość bojową.
23 Śląski Pułk Artylerii już po raz drugi w krótkim czasie otrzymuje nowoczesny sprzęt. W sierpniu do jednostki trafiła identyczna partia armatohaubic. Do 2029 roku polskie wojsko ma otrzymać ponad 200 egzemplarzy tego typu. To sprzęt sprawdzony nie tylko na polskich poligonach, ale też w realnych działaniach bojowych na Ukrainie, gdzie Kraby zyskały doskonałe opinie.
Regina – serce polskiej artylerii
Regina to kompletny dywizjonowy moduł ogniowy, którego trzon stanowią Kraby. Oprócz armatohaubic obejmuje on wozy dowódczo-sztabowe, pojazdy dowodzenia, wozy amunicyjne i wozy remontu uzbrojenia. Dzięki temu jednostka artyleryjska nie jest tylko zbiorem dział, ale w pełni samodzielnym, zintegrowanym systemem zdolnym do prowadzenia skoordynowanego ognia i długotrwałego działania na polu walki.
W praktyce Regina pozwala dowódcy nie tylko kierować ogniem kilku baterii, ale też zapewnia im stałe dostawy amunicji, wsparcie logistyczne i techniczne. To oznacza, że cała jednostka może działać w sposób ciągły, niezależnie i skuteczniej odpowiadać na zagrożenia.
2 miliardy na nowoczesną łączność
Równolegle armia inwestuje w technologię, która będzie jej „układem nerwowym”. W Zegrzu podpisano kontrakt na dostawę 56 mobilnych węzłów łączności (MCC) dla programu Wisła. To kluczowy element wielowarstwowej obrony powietrznej, pozwalający na szyfrowaną i odporną na zakłócenia komunikację między radarami, wyrzutniami i dowództwem.
Umowa opiewa na ponad 2 miliardy złotych i przewiduje dostawy w latach 2027–2030. Mobilne węzły łączności produkowane będą przez Wojskowe Zakłady Łączności nr 1 w Zegrzu, co jak podkreślają politycy, nie tylko wzmacnia armię, ale też napędza rozwój polskiego przemysłu obronnego i gospodarki.
Polska tarcza na miarę XXI wieku
Program Wisła to jeden z filarów modernizacji polskich sił zbrojnych. Ma zapewnić obronę przed rakietami, dronami i samolotami, a jednocześnie być kompatybilny z systemami NATO. Węzły łączności będą kluczowe dla szybkiej wymiany danych, co decyduje o skuteczności całego systemu.
Resort obrony podkreśla, że nowoczesne uzbrojenie i technologie nie tylko zwiększają bezpieczeństwo kraju, ale też wpływają na codzienną pracę tysięcy polskich żołnierzy. Polska armia zyskuje nową jakość – mobilną, nowoczesną i odporną na zagrożenia XXI wieku.