Czy w Polsce powinna powstać partia prezydencka pod patronatem Karola Nawrockiego?” – tak brzmi pytanie, jakie w dniach od 10 do 11 października ponad tysiącowi ankietowanych zadał Instytut Badań Rynkowych i Społecznych. Pozytywnie odpowiedziało na nie 33,2 proc. ankietowanych, a przeciwnego zdania było 45 proc. - informuje „Rzeczpospolita”.

Poparcie w podziale na elektoraty

Gazeta podkreśla, że z sondażu wynika więc, że Polacy są raczej przeciwni temu pomysłowi, jednak o wiele ciekawiej wyniki wyglądają w poszczególnych grupach elektoratu.

„Bo o ile wśród sympatyków obozu rządzącego niemal wcale nie ma zwolenników partii prezydenckiej, zupełnie inne podejście mają do niej wyborcy opozycji, czyli PiS, Konfederacji, Konfederacji Korony Polskiej i Partii Razem. W tej grupie aż 26 proc. odpowiedziało »zdecydowanie tak«, a 28 proc. – »raczej tak«. W sumie to 54 proc." - zwraca uwagę dziennik.

Ograniczenia elektoratu PiS

PiS od lat boryka się z problemem zamknięcia się w swoim elektoracie, co daje co prawda wysokie poparcie, ale ogranicza możliwość zwycięstwa w wyborach. Więc ci wyborcy PiS, którzy nie wchodzą w skład żelaznego elektoratu, są siłą rzeczy bardziej otwarci na poszukiwania – ocenił politolog z UW, prof. Rafał Chwedoruk. – W elektoracie Konfederacji bezwzględnie lojalnych wyborców jest jeszcze mniej. Są to często ludzie młodzi, otwarci na zmiany, którzy mogą być zainteresowani wywróceniem dotychczasowego układu – dodał.

Świeżość Karola Nawrockiego

Jednak zdaniem politologa w wynikach sondażu mocniej odbiło się coś innego niż zniechęcenie PiS i Konfederacją: świeżość Karola Nawrockiego oraz coś, co można określić „czynnikiem prezydenckim”.