Dulkiewicz prezydentem Gdańska jest od 2019 roku. Wygrała wówczas przedterminowe wybory przeprowadzone po tragicznej śmierci ówczesnego włodarza miasta Pawła Adamowicza. Po śmierci Adamowicza, Dulkiewicz - która była wiceprezydentem miasta - przyjęła propozycję szefa KPRM Michała Dworczyka i wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha dotyczącą objęcia funkcji komisarza w Gdańska.

19 stycznia 2019 r. podczas uroczystości pogrzebowych Adamowicza, mówiła: "Róbmy wszystko, żeby być taką wspólnotą, o jakiej marzył nasz prezydent Paweł Adamowicz: bądźmy otwarci, bądźmy gościnni, bądźmy solidarni, szanujmy tych, którzy myślą inaczej, przekonujmy się siłą argumentów, a nie argumentami siły. Okazujmy sobie dobroć na co dzień, a nie od święta, żyjmy lepiej ze sobą i dla siebie".

"Panie prezydencie, kochany szefie, drogi Pawle - doglądaj tam z góry naszych spraw, my tutaj na miejscu będziemy troszczyć się o siebie wzajemnie i o twój, nasz Gdańsk. Obiecuję, że wypełnimy Twój testament, bo Gdańsk to przecież najcudowniejsze miasto na świecie. Do zobaczenia" - dodała.

22 stycznia 2019 r. Dulkiewicz informowała, że podjęła decyzję o kandydowaniu na urząd prezydenta Gdańska, choć - jak mówiła - kontekst jest dla niej bardzo, bardzo trudny i bolesny. Wiem, że prezydent Adamowicz by sobie tego życzył - mówiła. Zapowiedziała, że będzie kandydowała z listy stowarzyszenia "Wszystko dla Gdańska", które zostało założone przez Pawła Adamowicza. "Tworzyliśmy je wspólnie i jest to środowisko progdańskie, proobywatelskie i chciałabym je godnie reprezentować" - dodała.

Reklama

Dulkiewicz mówi o sobie, że – jako samorządowiec, dojrzewała pod mentorską opieką Pawła Adamowicza, który sprawował funkcję prezydenta Gdańska nieprzerwanie od 1998 do 2019 r. "Paweł Adamowicz był, jest i pozostanie dla mnie autorytetem; był mentorem, który obdarzał zaufaniem i rzucał na głęboką wodę” – mówiła kilka dni po tragicznej śmierci samorządowca, podczas urządzonego w Europejskim Centrum Solidarności wieczoru wspomnień. "Szef inwestował w każdego, uważał podsuwanie lektur, podsumowanie dobrych pomysłów za swoją nie wiem, czy misję, ale taki po prostu był" - podkreślała.

W przedterminowych wyborach, które odbyły się 3 marca 2019 r., Dulkiewicz otrzymała 82,22 proc. poparcia. W wyścigu o prezydencki fotel pokonała Grzegorza Brauna (11,86 proc.) oraz działacza katolickiego i przedsiębiorcę budowlanego Marka Skibę (5,92 proc.).

W tegorocznych wyborach startowała z listy KKW Koalicji Obywatelskiej, popierana przez stowarzyszenie Wszystko dla Gdańska. Zagłosowało na nią 103 337 mieszkańców.

Dulkiewicz ma 45 lata. Ukończyła prawo na Uniwersytecie Gdańskim. Była asystentką Adamowicza, następnie kierowniczką działu PR w Europejskim Centrum Solidarności. Później jako koordynator ds. prawnych pracowała w miejskiej spółce zajmującej się m.in. sprzedażą i dzierżawą terenów inwestycyjnych.

W 2010 i 2014 roku uzyskała mandat radnej Gdańska z ramienia Platformy Obywatelskiej, w 2014 r. została szefową klubu radnych PO. Od 20 marca 2017 do 14 stycznia 2019 r. była zastępcą prezydenta Gdańska ds. polityki gospodarczej.

W ankiecie, przeprowadzonej przez PAP wśród wszystkich kandydatów na prezydenta Gdańska, Dulkiewicz wskazywała, że najważniejszym projektem, który zamierza zrealizować jest warta ponad 2 mld zł budowa nowej linii kolejowej PKM do Gdańska Południa. Zapowiedziała, że po wyborach zamierza sprawnie ruszyć z projektami, na które miasto może otrzymać dofinansowanie z Krajowego Planu Odbudowy.

W kampanii wyborczej Dulkiewicz przedstawiła "Siódemkę dla Gdańska", czyli siedem filarów programowych do roku 2029 r. Wśród postulatów pn. „Gdańsk dla wspólnoty” wymieniła pozyskanie 2 tys. mieszkań komunalnych. „Takich, które będą właśnie dla osób najbardziej potrzebujących, ale także, co ważne, dla młodych rodzin” – wskazała.

W punkcie pn. „Gdańsk dla przyszłości” wymieniła projekt budowy kolei wiodącej do południowych dzielnic miasta i łączącej sąsiadujące miejscowości w gminach Kolbudy i Pruszcz Gdański. „To wielki projekt, który nie tylko jest, narysowany palcem na mapie, ale lada moment wspólnie wyłonimy projektantów. Będziemy oczywiście zabiegali o środki unijne, bo bez nich tego projektu nie zrealizujemy” – podkreśliła.

Trzeci filar to „Gdańsk dla klimatu”, w którym znalazła się m.in. budowa Parku Południowego. W postulacie pn. „Gdańsk dla zdrowia” Dulkiewicz zapowiedziała budowę centrum zdrowia psychicznego dla dzieci i młodzieży. Elementem punktu piątego pn. „Gdańsk dla mobilności” jest rozbudowa linii tramwajowych. W punkcie szóstym pn. „Gdańsk dla przedsiębiorczych” wymieniła wsparcie branży morskiej.

Siódmy pakiet działań pn. „Gdańsk dla kultury i czasu wolnego” dotyczył m.in. budowy nowych basenów w mieście. „Kilka z nich jest już bardzo zaawansowanych i obiecuję wam, że w tej kadencji powstaną przynajmniej dwa baseny i lodowisko, na które też czekamy w Gdańsku-Południe” – oznajmiła Dulkiewicz.

W niedzielnych wyborach Dulkiewicz pokonała sześciu kontrkandydatów.

Tomasz Rakowski (KW PiS) uzyskał 36 244 głosy, czyli 20,33 proc. Na Andrzeja Peckę (KWW Wspólna Gdańska Droga 2050) głos oddało 12 355 osób, czyli 6,93 proc. Na kolejny miejscu znalazł się Michał Urbaniak, na którego zagłosowały 7 723 osoby, czyli 4,33 proc. Artur Szostak (KWW Kocham Gdańsk - Kandydaci Niezależni) uzyskał 7 621 głosów, czyli 4,27 proc. Adam Szczepański (KWW Społeczny Gdańsk) zdobył 5 821 głosów, czyli 3,26 proc. Na Mariusza Andrzejczaka (KWW Mariusz Andrzejczak dla Gdańska) oddano 5 213 głosów, czyli 2,92 proc.(PAP)

ikona lupy />
Gdańsk - wyniki - oficjalne - wybory samorządowe 2024 / GazetaPrawna.pl / Patryk Koch

autor: Piotr Mirowicz