W piątek w Sejmie prezes Rady Ministrów - po udziale w spotkaniu liderów państw europejskich w Londynie i specjalnej Radzie Europejskiej w tym tygodniu - przedstawiał informację w sprawie sytuacji międzynarodowej i bezpieczeństwa Polski.

"Po kilkudziesięciu w sumie rozmowach, szczytach (...) rysuje się obraz, od którego nie można się odwracać tylko dlatego, że jest to obraz nie do końca nam odpowiadający, obraz zmian, jakie zachodzą w geopolityce" - powiedział.

"Dwa wymiary naszego bezpieczeństwa"

Jak mówił, "jedną z fundamentalnych zasad naszego bezpieczeństwo i kluczowym elementem polskiego konsensusu były dwa wymiary naszego bezpieczeństwa - transatlantycki, ścisły i niepodważalny sojusz ze Stanami Zjednoczonymi i silna pozycja w możliwie zjednoczonej Europie. Nie jest dzisiaj łatwo godzić te ewidentne potrzeby" - ocenił.

"Nigdzie chyba jak w Warszawie nie widać tego, że bezpieczeństwo Polski, Europy, całego Zachodu zależy właśnie od tego, czy niezależnie od turbulencji, czasowej destabilizacji (...) te dwa fundamenty przetrwają, a mam prawo sądzić, że już w najbliższym czasie ulegną wzmocnieniu; to widać z całą pewnością w tym procesie przebudzenia się Europy, jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa" - powiedział premier.

"Głęboka korekta polityki USA wobec wojny na Ukrainie"

Jak dodał, "mamy do czynienia z głęboką korektą" polityki USA wobec wojny na Ukrainie. "Nie możemy się obrażać na rzeczywistość" - mówił; jak podkreślił "jasna ocena sytuacji" jest kluczowa, by "Polska mogła w tym aktywnie uczestniczyć". "Nasz stosunek do przede wszystkim relacji transatlantyckich i NATO musi pozostać niepodważalny" - oświadczył Tusk.

Tusk: Sytuacja Polski i Ukrainy jest trudniejsza niż kilka miesięcy temu

Nadzieja na to, żeby Ukraina otrzymała w najbliższym czasie twarde gwarancje bezpieczeństwa, z fizyczną obecnością Stanów Zjednoczonych na rzecz tych gwarancji, wydaje się dzisiaj mniej prawdopodobna niż wcześniej - powiedział premier Donald Tusk.

Premier ocenił, że Polska nie może obrażać się oraz wypierać rzeczywistości. "Dzisiaj sytuacja Polski, obiektywnie i sytuacja Ukrainy przede wszystkim, jest trudniejsza niż kilka miesięcy temu i musimy sobie z tym faktem poradzić" - podkreślił.

"W tej zmianie władze Ukrainy, prezydent Zełenski, sama Ukraina stanęły przed nową okolicznością, jaką jest próba ustalenia warunków na temat przyszłości Ukrainy, szybkich wyborów, zmiany władzy w Ukrainie, warunków pokoju i ewentualnych gwarancji bezpieczeństwa" - wymieniał.